Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "magnolia"

Ogródkowe perypetie:) 12:59, 22 maj 2012


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Do góry
abiko napisał(a)
hmm jak ta tojeść jest taka fajna, to może ją połączę na skarpie z czymś niebieskim hmm

na skarpę z różami? - ja bym tak nie robiła, zostawiłabym dominacje róż z bylinami fioletowymi i kosówkami.
Ona jest dobra jako wypełnienie tam gdzie inne gatunki kapryszą
Ogródkowe perypetie:) 12:57, 22 maj 2012


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Do góry
no to ile tam jest miejsca ?
Szerokość? ławka miała być na tle róż, tak?
Jak się nie zmieści druga Hakuro, to nic, coś wymyślimy innego.Z ławką tez będzie inaczej, dobrze że o tym piszesz bo nie wiedziałam.
Ogródkowe perypetie:) 12:48, 22 maj 2012


Dołączył: 15 wrz 2011
Posty: 8428
Do góry
magnolia napisał(a)
czy krata z różami będzie do rogu dociągnieta?
Kontynuujmy dalej okolice Hakuro.
Do niej druga taka samą, a za nimi lub w ich nogach ( w zaleśności ile tam miejsca) ciemnozielone tło- cis Repandens, lub cis Faireviev- bo żeby one ładnie rozświetlały potrzebują ciemnego tła.
Jeśli się przed nimi zmieszczą żurawki, to super, jeśli nie- to posadź je przed róże.
Podtrzymuję pomysł żeby poza poszerzeniem przy schodach reszte rabaty zrobic równej szerokości.
Ma to sens, czy odjechało od rzeczywistosci?
Myślałam jeszcze o innym pomyśle- bukszpanach w nogach hakuro- np w formie strzyzonych walców ( takie 2 obrączki wokół pni), wtedy nawiązujemy do zawijaska. tak tez by mogło być, choć kontrasty zieleni troszkę mniejsze, ale za to formy wyraziste.
Tylko hakuro musi być bardzo ostro strzyżone- co sezon, wiosną najlepiej na 'pałę', a latem jeszcze troszkę. Inaczej będzie bardziej szpeciło niż zdobiło.

nie wiem tez czy nie za dużo miejsca zostaje przed różami. W razie czego trzeba coś dosadzić, ale tu tzreba zbys powiedziała ile miejsca tam będzie


hmmm, tylko wg mnie nie bardzo mam miejsce na drugą hakuro.. i cisy też tam nie wejdą.. musiałabym bardzo poszerzeć tą rabatę..a planowałam miedzy tymi dwoma kołami czyli wiśnią i hakuro wstawić ławkę.. Zmieści się bukszpan w nogach hakuro.. tylko ona się mocno bardzo ukorzeniła.. ciężko tam coś pod nią wkopać, próbowałam.

Tak bardzo źle wygląda teraz ta rabata..może tylko trochę tam zmienić..?
Ogródkowe perypetie:) 12:38, 22 maj 2012


Dołączył: 15 wrz 2011
Posty: 8428
Do góry
magnolia napisał(a)
tojeść kropkowana- fajna bo bardzo łatwa i odporna. Kwitnie żółtymi gwiazdkami.
o, o. właśnie.. kwitnie na żółto, rozrosła się bujnie to fakt.. dzięki dziewczyny
Ogródkowe perypetie:) 12:25, 22 maj 2012


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Do góry
tojeść kropkowana- fajna bo bardzo łatwa i odporna. Kwitnie żółtymi gwiazdkami.
Ogródkowe perypetie:) 10:22, 22 maj 2012


Dołączył: 15 wrz 2011
Posty: 8428
Do góry
magnolia napisał(a)
czy krata z różami będzie do rogu dociągnieta?
Kontynuujmy dalej okolice Hakuro.
Do niej druga taka samą, a za nimi lub w ich nogach ( w zaleśności ile tam miejsca) ciemnozielone tło- cis Repandens, lub cis Faireviev- bo żeby one ładnie rozświetlały potrzebują ciemnego tła.
Jeśli się przed nimi zmieszczą żurawki, to super, jeśli nie- to posadź je przed róże.
Podtrzymuję pomysł żeby poza poszerzeniem przy schodach reszte rabaty zrobic równej szerokości.
Ma to sens, czy odjechało od rzeczywistosci?
Myślałam jeszcze o innym pomyśle- bukszpanach w nogach hakuro- np w formie strzyzonych walców ( takie 2 obrączki wokół pni), wtedy nawiązujemy do zawijaska. tak tez by mogło być, choć kontrasty zieleni troszkę mniejsze, ale za to formy wyraziste.
Tylko hakuro musi być bardzo ostro strzyżone- co sezon, wiosną najlepiej na 'pałę', a latem jeszcze troszkę. Inaczej będzie bardziej szpeciło niż zdobiło.

nie wiem tez czy nie za dużo miejsca zostaje przed różami. W razie czego trzeba coś dosadzić, ale tu tzreba zbys powiedziała ile miejsca tam będzie


o matko, Magnolio, muszę to ogarnąć.. druga hakuro..? muszę to sobie narysować, bo ja wzrokowiec jestem.. tylko wieczorem, bo teraz nie dam rady...
Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 10:19, 22 maj 2012


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Do góry
popcarol napisał(a)
No, paski i paski, do tego różne... więc nie pasuje... zostawię tył pusty i będę myśleć Jak znajde Karla Foerstera to kupie, a jak nie dokupie prosa... chyba ze zobacze cos ladnego wysokiego to tam wcisne?
A co powiesz na 2 krzaki hortensji, np limelight albo innej bukietowej (chyba)? Bo coś wysokiego by sie przydalo - moze byc nie trawa?

Najważniejsze żeby posadzić co mam, miejscami łyse może zostać
Dzięki serdeczne za pomoc


Odpuść hortensje, znajdziesz im na pewno inne, eksponowane miejsce. tu nuż sporo domaga się dominacji /zauważenia. Niskie krzewy z trawami i bylinami będą lekkie, fajne.
Hortensjami zagrasz gdzieś spektakularnie, mocno plamą, co?

Zawilec śliczne, sama mam takie i wciąż dosadzam. One lubią ziemię odkwaszona, podrzuć im czasem garstkę popiołu z kominka czy dolomitu ( ale nie przesadź, raz na sezon dolomit). Acha- jak nie zetniesz to Ci się wysieją, więc uważnie czyść przy nich latem. Tylko małe rosną wolno początkowo. To zawilec wielkokwiatowy, nawet rośnie dziko u nas, tylko jest chroniony ( chyba)
Ogród u stóp klasztoru 10:08, 22 maj 2012


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Do góry
grujeczniki mają różny pokrój. Zwykły bez odmiany jest takim jajowatym drzewem, często wielopniowym, choć łatwo go prowadzic na 1 pień. Można tez zostawić mu ze 3 pnie i będzie takim 'bukietem' w ogrodzie.
Odmiana Pendula - 4-5 m wys, pokrój płaczący, trochę podobny do brzóz płaczących, szeroki parasol.
Rotchfus- kolumnowy, wąski. Jest jeszcze podgat. magnificum, ale nie wiem czym się różni od gatunku, nie dopatrzyłam się.
Ja chyba najbardziej lubię zwykły grujecznik.
Podobno jego liście jesienią pachną ciasteczkami kiedy opadają, ale ja nigdy nie czułam tego zapachu. Jesienią muszę wybrać się na wąchanie listków.

tu link gdzie możesz obejrzeć sobie odmiany i zdjęcia:
http://www.zszp.pl/?id=203&ltr=&adv=0&rodd=&grp=1&sco=Cercidiphyllum+japonicum&lang=1

Wiem jak musisz się czuć przy tych stratach, to mocno zniechęcające.
Sama tak mam w tym sezonie- jak nie urok to ...coś innego

Molinią się nie przejmuj, nawet jak podmarźnie, to wypuści nowe liście.
Ogród u stóp klasztoru 20:32, 21 maj 2012


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Do góry
magnolia napisał(a)
witaj Alinko.
Dorzucę swoje trzy grosze- może grujecznik zamiast wiązu ?
Tylko nie widzę kontekstu, więc wrzucam co mi przyszło do głowy. Na cięższych glebach rośnie szybko- mam możliwość obserwacji u mamy. Wiosna ma czerwone unerwienie, a jesienią przebarwia się na czerwowo- żółto, ładnie. Jest dośc spory ale lekki, delikatny w wyglądzie.
Kiedy obudziły się twoje tojeści?
U mnie 1 żyje, ma na korzeniach kiełki, ale do dziś jeszcze nie wylazły z ziemi, dopiero musiałam ją rozkopach żeby się przekonać. Reszta padła. Trzymam się nadziei, że jednak wylezie i uda mi się.
widziałam Twoja listę strat- u mnie podobnie kiepsko. Jeszcze nigdy az tak nie oberwał mój ogród.
Za to przytulia wonna kwitnie i kwitnie. Już ja widzę w duużej ilości, jako dywan. Ach!

Molinia żyje?- obudziła się?


Magnolio właśnie oglądałam dzisiaj w szkółce grujeczniki i zbaraniałam , bo było chyba z 5 odmian a ja też u znajomej zachwyciłam się jego pokrojem . nie miałam za dużo czasu czekać na panią od pytania i muszę sprawę przemyśleć , a czy ty może orientujesz się czy te gatunki maja podobny pokrój . u znajomej to forma zwisająca i taka szeroka .

tojeści u mnie już dość spore , ale ten czwartkowy mróz znowu poczynił raban w ogrodzie . nie mam już siły . katalpa , magnolia , rodgersje, klon palmowy - wszystko ma klapnięte i obmarzłe listki. w tym roku jakaś masakra . mróz w zimie , na wiosnę zamiast deszczu to upał 33 st. a potem zaraz przymrozek do - 2 . można oszaleć . jak tojeśc nie chwyci to powtórzymy wysyłkę . molinia już ma gdzieś 10 cm. , ale tez lekko pomrożona w czwartek
Ania i róże i cała reszta :) 17:07, 21 maj 2012


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
Do góry
O ogrodzie na razie nie piszę, bo póki co znów podliczam straty po ostatnim przymrozku. Poszła magnolia, lilie, maki, świeże przyrosty u róż, tyle angielek pomroziło... .
Brzoskwinie nawet mają czarne liście.
Fala przeszła za domem, więc na połowie ogrodu, na szczęście chociaż od drogi nic nie ucierpiało.
Można powiedzieć.. mogło być gorzej. Marna pociecha w sumie .

Wczoraj dotarłam w końcu do Pisarzowic, teraz zasypię Was zdjęciami, to azaliowy raj na ziemi












Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 15:35, 21 maj 2012


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Do góry
to masz trzcinnik Overdam- szkoda bo kontrasty nie będą takie ładne.Paski tzrcinnika i paski mozgi- pewnie podobne ale inne, co? Nie widziałam tego zestawienia na żywo .
To może jednak proso na cały tył? Bo pewnie nie chcesz kupować trzcinnika Karl Forester?
Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 15:11, 21 maj 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
magnolia napisał(a)
ja bym oczywiście dała rząd trzcinnika- będzie pięknie spięte. On jest taki żołnierski, ułożony, a delikatny. Mówimy o trzcinniku Karl Forester, tak? czy inna odmiana?


Magnolio nie mam pojęcia, dostałam jako nagrodę - ale sprawdziłam w necie, chyba to inna odmiana, jakas variegata... poszukam Czyli zamiast gornego rzedu tawuł?

Jolu
- szkoda...jak znajdę łądną inversę na pewno się pochwalę
Ogródkowe perypetie:) 15:06, 21 maj 2012


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Do góry
czy krata z różami będzie do rogu dociągnieta?
Kontynuujmy dalej okolice Hakuro.
Do niej druga taka samą, a za nimi lub w ich nogach ( w zaleśności ile tam miejsca) ciemnozielone tło- cis Repandens, lub cis Faireviev- bo żeby one ładnie rozświetlały potrzebują ciemnego tła.
Jeśli się przed nimi zmieszczą żurawki, to super, jeśli nie- to posadź je przed róże.
Podtrzymuję pomysł żeby poza poszerzeniem przy schodach reszte rabaty zrobic równej szerokości.
Ma to sens, czy odjechało od rzeczywistosci?
Myślałam jeszcze o innym pomyśle- bukszpanach w nogach hakuro- np w formie strzyzonych walców ( takie 2 obrączki wokół pni), wtedy nawiązujemy do zawijaska. tak tez by mogło być, choć kontrasty zieleni troszkę mniejsze, ale za to formy wyraziste.
Tylko hakuro musi być bardzo ostro strzyżone- co sezon, wiosną najlepiej na 'pałę', a latem jeszcze troszkę. Inaczej będzie bardziej szpeciło niż zdobiło.

nie wiem tez czy nie za dużo miejsca zostaje przed różami. W razie czego trzeba coś dosadzić, ale tu tzreba zbys powiedziała ile miejsca tam będzie
Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 14:48, 21 maj 2012


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Do góry
ja bym oczywiście dała rząd trzcinnika- będzie pięknie spięte. On jest taki żołnierski, ułożony, a delikatny. Mówimy o trzcinniku Karl Forester, tak? czy inna odmiana?
Ogród przy zabytkowej willi 14:45, 21 maj 2012


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Do góry
Witaj
Chyba widujemy Twój dom jadąc przez Bobrowiec codziennie.
Dom rzeczywiście oryginalny, bardzo się wyróżnia. My od Was mamy jeszcze kawałek- 7 czy 8 km, więc jesteśmy prawie sąsiadkami.
Pytałaś o Grąbczewskich- ja ich lubię, choć tani nie są
Za to nie polecam odwiedzania sklepu blisko Was za Biedronką w Zgorzale. Nie warto tam się zatrzymywać.
Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 13:55, 21 maj 2012


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Do góry
wyszłam z biura i jada metrem myślałam o Twoim ogródku.
Doszłam do wniosku że tam i tak to co proponuję jest zbyt róznorodne do niewielkiego w końcu miejsca.
Myślę że można połączyć obie rabaty wyjmując krawężnik, wprowadzając proso przy scianie, na sam początek rabaty z tawułami. A tu gdzie narysowałaś jednak trzcinnik pasem- nie będziesz żałować, zobaczysz.
Tu gdzie podpisałaś piórkówka można dosadzić tawuły, żeby nawiązywały do pierwszej rabaty.
Dalej rozchodniki. Jeszcze nie wiem ile tam jest miejsca, ile będzie przestzreni na pas mozgi i pas rozchodników z piórkówką. jesli nie wiele, pasy będą wąskie, to nie uzyskasz efektu- nie będzie widać o co chodzi. Dlatego wtedy zrezygnuj tam z piórkówki, zostaw sporo mozgi, a rozchodnik niech będzie na jej brzegu grupkami i niech ona też i jego obrasta.
tak, tak będzie lepiej, wyraziście.
Na piórkówke znajdziesz jeszcze miejsca. Może być piórkówka tam gdzie proponowałam proso.

Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 11:14, 21 maj 2012


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Do góry
ładna ta rabata bardzo.
Co do nowej- wydaje mi się że powinno byc mniej gatunków.
Szczególnie że łaczy się z tą, jednorodną, więc żeby nie było zgrzytu stylistycznego.
Ja jest zwolennikiem sadzenia hakone w półcieniu, nie w słońcu.
Trzcinnik, mozga, fajnie. Trzcinnik jest wysoki, może byc plecami od ściany.
potem mozga z czosnakami, dalej rozchodnik grupkami w piórkówką. Między bukszpanami coś niewysokiego- może te hakone. Reszta gdzieś indziej.
Zamiast tzrcinnika może proso, ale trzcinnik o tyle lepszy że wcześnie sie obudzi i teraz ma już 50-60 cm, gdy moje proso ma zaledwie ok 5 cm 'paluszki'. Przy piórkówce lepiej żeby było coś wcześniejszego, żeby placków dużych wiosną nie było.
Pisałas że masz 1 trzcinnik- jesienią napewno, albo wiosna dasz rade go podzielić na 3-4 szt. ja po 2 latach mam go chyba ze 12 z 1 szt gdzieś skubnietej. Nawet teraz przyjrzyj mu się czy nie da sie go rozmnożyć.
Frosted Curl sa śliczne- mogą tez być w sąsiedztwo bukszpanów. Ale wtedy nie hakone.
Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 10:51, 21 maj 2012


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Do góry
tam jest słońce czy cień?

Hosty będą też?
Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 10:30, 21 maj 2012


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Do góry
myślę że tu je posadź, ale 3 i przerwa i 2- wtedy nie będzie wrażenia że to fragment czegos, coś nieskończonego, tylko 2 grupki. Tylko ta przerwa musi być nie za mała, żeby nie było wrażenia że zapomniałaś dosadzić 2 sztukę w szpalerku. Może 3 tu i 2 ze brzozą- popróbuj.
A jakie trawy tam będą ?
Host ile odmian?
Trzeba uważać żeby nie przesadzić z ilością gat i odmian
Ogród u stóp klasztoru 08:48, 21 maj 2012


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Do góry
witaj Alinko.
Dorzucę swoje trzy grosze- może grujecznik zamiast wiązu ?
Tylko nie widzę kontekstu, więc wrzucam co mi przyszło do głowy. Na cięższych glebach rośnie szybko- mam możliwość obserwacji u mamy. Wiosna ma czerwone unerwienie, a jesienią przebarwia się na czerwowo- żółto, ładnie. Jest dośc spory ale lekki, delikatny w wyglądzie.
Kiedy obudziły się twoje tojeści?
U mnie 1 żyje, ma na korzeniach kiełki, ale do dziś jeszcze nie wylazły z ziemi, dopiero musiałam ją rozkopach żeby się przekonać. Reszta padła. Trzymam się nadziei, że jednak wylezie i uda mi się.
widziałam Twoja listę strat- u mnie podobnie kiepsko. Jeszcze nigdy az tak nie oberwał mój ogród.
Za to przytulia wonna kwitnie i kwitnie. Już ja widzę w duużej ilości, jako dywan. Ach!

Molinia żyje?- obudziła się?
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies