Ponieważ u Bogdzi być nie mogłam, kancikowałam w ogródku..zaczyna to w końcu ogródek przypominać..
murek wreszcie został widoczny, aby uniknąć ciągłe podkaszani trawy, dałam kanciki, albo coś na ich podobieństwo..
wrzosy czekają na przesadzenie do przodu:
lawenda czeka na kwitnienie..
a tutaj brakuje lawendy jako obwódki i powojników..kiedyś..
____________________
Agnieszka
Ogródkowe perypetieTrzeba było zostać dresiarzem...
Wizytówka