Nie wierzę, że nie wiedziałaś gdzie wsadzić
W większości w dobrej, ale mam dwie stare, które będę ciąć do kopczyka, kawał im umroziło, chociaż żyją...
Tak, do żywego, zielonego tnę.
Teresa zbiornik jest robiony przez mojego męża. Mam nadzieję że wytrzyma napór wody, jakoś go tam od środka wzmacniał.
Jakbys potrzebowała obfocenia, czy jakiś szczegółów to pisz
Danusiu, żartujesz sobie ze mnie... laikiem to ja jestem
Nie śmiem dawać żadnych instrukcji
Mogę napisać jak ja to zrobiłam, a czy dobrze czy nie, tego nie wiem
Moje różyczki przed wsadzeniem z musu moczyły się przez 3 dni. Przycięłam im trochę korzenie, wykopałam dół tzn. eM wykopał ziemia do róż, garść wiórek rogowych, trochę skórek bananowych, przemieszałam. Ułożyłam róże, zasypałam troszkę, podlałam, poczekałam aż wsiąknie, zasypałam do końca ziemią i znowu podlałam. I tyle..
Czy im to odpowiada, czy nie to się okaże