Danusiu ależ nie ma za co dziękować

. Trzymam kciuki, żeby zmiany pięknie wyszły
Renia stanie na fontannie

. O bezpieczeństwo dziecięce na szczęście już nie muszę się martwić, chyba że wnuków za xx lat


.
Dziewczyny no właśnie, ale się porobiło - do fontanny i dzbana dołączył jeszcze do towarzystwa dzwon

.
No więc tak: dużo głosów było popierających fontannę. Iwonki głos na "nie" jest bardzo cenny, ponieważ ona jako jedyna widziała to moje miejsce "na żywo". Waham się, ale zaryzykuję i zobaczymy jak to będzie. Intuicja mi mówi, że będzie dobrze, ale z krótkiego doświadczenia ogrodniczego wiem, że ta ogrodowa intuicja często zawodna jest, niestety

.
Wszystkim bardzo dziękuję za czynny udział w rozważaniach fontannowo-dzbanowych