Strasznie się cieszę na te moje róże

Nie dziwię się Też bym się cieszyła

Czekam na ich kwitnienie!

Ja też Haniu, już nie mogę się doczekać

asiak napisał(a)

Strasznie się cieszę na te moje róże

Wcale się nie dziwię...też bym chyba jajo zniosła z niecierpliwości

Asiu, ja nawet Twój uśmiech widzę przez monitor

Ewa777 napisał(a)

Asiu, ja nawet Twój uśmiech widzę przez monitor

Aż tak widać?

asiak napisał(a)

Strasznie się cieszę na te moje róże

Pamiętam jak od początku próbowałaś je przeforsować wbrew radom o wstrzymaniu się kupowania i sadzenia

Asiu ja poprosze o instrukcję sadzenia dla kompletnego laika róż z odkrytym korzeniem. Zawsze miała w donicy, więc było bardzo prosto

bdan napisał(a)

Asiu ja poprosze o instrukcję sadzenia dla kompletnego laika róż z odkrytym korzeniem. Zawsze miała w donicy, więc było bardzo prosto

Danusiu, żartujesz sobie ze mnie... laikiem to ja jestem
Nie śmiem dawać żadnych instrukcji
Mogę napisać jak ja to zrobiłam, a czy dobrze czy nie, tego nie wiem
Moje różyczki przed wsadzeniem z musu moczyły się przez 3 dni. Przycięłam im trochę korzenie, wykopałam dół tzn. eM wykopał ziemia do róż, garść wiórek rogowych, trochę skórek bananowych, przemieszałam. Ułożyłam róże, zasypałam troszkę, podlałam, poczekałam aż wsiąknie, zasypałam do końca ziemią i znowu podlałam. I tyle..
Czy im to odpowiada, czy nie to się okaże