Ja też tak robię ale tylko sarny i dziki mogłyby podglądać w żadnym oknie w domu nie mamy firan za to lubie lustra
Ty potrzebujesz sporej szklarni więc wybór jest większy. Dla mnie zima kończy się w marcu. Ale cieszę się że koniec sezonu-byłam już zmęczona. Dziś zrobiłam trzecią kostkę i końca nie widać.
Ja to w sumie mógłbym mieszkać w domu z przeszklonymi ścianami W oknie swojej sypialni nie mam żadnych przesłon Wieczorami przy zapalonym świetle ganiam z gołym tyłkiem i tak czasem się zastanawiam czy mnie ktoś widzi Dodam że okno wychodzi na ulicę ... na szczęście mało uczęszczana
Dla mnie zima to martwy sezon w ogrodzie W naszym klimacie trwa wieczność Od grudnia aż do kwietnia Czasu do namysłu jest więc sporo
Twoja szklarnia bardzo mi się podoba a do tego własnoręcznie ją zrobiliście Czapy z głów
Asiu mam małego bzika na punkcie warzywnika Każdego roku go ulepszam i idę chyba w dobrym kierunku Szklarnia by mi się jeszcze w nim przydała ale to melodia przyszłości
Szpinaku nie posiadam gdyż nie przepadam za nim
Dużo pracy masz w tym tygodniu Życzę więc ładnej pogody i dużo sił by plan zrealizować
Zdjęcia robiłam w południe. Teraz czapy śniegu są takie jak u Ciebie
Szklarnia nadal bez imienna ale jutro spotykam się z bardzo twórczą osóbką więc może co dwie głowy..
Cieszmy się, że zdążyliśmy z cebulami nie wiem czy teraz byłoby lepiej sadzić. Może by mi się tak ziemia nie osypywała..
Będzie słoneczko to coś więcej obfocę.
Wspaniale, czyli pracowity sezon warzywny za nami.
A nie sądziłam, że mi się to uda na tej działce. Cudownie jeść plony własnej pracy.
W przyszłym roku idę o krok dalej.
hihih no tak to było do przewidzenia, ja dziś od bialego rana plony zbierałam lopata i wjo, wszytsko już wykopane na zew. jedynei szklarnia została nei ruszona.
Impreza najprędzej wirtualna o ile wogóle.. nie mam kiedy wejść do ogródka, susza mnie też zniechęca..
Chciałabym ją jakoś nazywać, słowo "szkalrnia" ma za trudne do wymówienia na szybko litery koło siebie-"szk", "lr". Kto to wykrzyczy jak będzie coś szybko potrzebować To musi być coś prostego a co będzie się kojarzyć z nią sama jeszcze nie mam pomysłu.
Impreza w szklarni ... już się piszę
Nic nie chcę mówić ale jutro pierwszy dzień jesieni Hyhyhy ....
Twoja szklarnia będzie mieć imię ? Zrób głosowanie
Okazało się, że jeszcze kilka się przyda więc Panowie w hurtowni znowu się będą zastanawiać co ta kobieta tu robi ?!
Cichaczem?? pisałam o niej od kąd zrodził się plan na te zmiany To maleństwo ma niepełne 5m2 jest aluminiowa a szkło to crystal poliwęglan. Pomalowałam ramę na czarny-mat.
A zdjęć narazie nie dostaniesz.. roboty za dużo, chyba, że jakoś ładnie w nią słoneczko zaświeci.
Bardzo się z niej cieszę, bałam się, że mi wizje zepsuje ale oczami wyobraźni widzę, że się wpasuje. Jest malutka i narazie nocą robi za gigantyczny lampion-zapalamy w nim świece i robi się romantycznie
Aż tak praktyczna nie będzie- póki co planuje w niej raczej rozmnażać to co mam i rozdawać, może trochę kwiatów i dwa krzaczki pomidorów koktailowych.
Bardzo mi się podobają niebieskie obeliski np. jak u Przemka, wiele rzeczy się podoba ale nie wszystko widzę u siebie-rozumiem Cię doskonale
Generalnie dodatki planuje w szaro-czarnych kolorach. Drewniane elementy maluję czarną bejcą.
Coś mnie wzięło na ten kolor. Chyba dlatego, że szklarnia też miała taka być(konstrukcje malowałam bo była czysto aluminiowa).
Obeliski są cztery- będzie jeszcze kilka mniejszych-wychodzą bardzo tanio-metr pręta kosztuje 1zł. Na jeden taki jak mam potrzeba 8 metrów. Dodać farbę i dowolne wykończenie-u mnie to daszek kantówki i voilà Każdy dostał różę pnącą i powojnik.
Ale się rozpisałam..
Widzę że spawarka nie próżnowała Obeliski superanckie Nie zawiodłaś mnie
A co ja tu widzę na drugim planie !!!! Tak cichaczem nowiusieńka szklarnia ??? No nie ... tak się nie godzi Zdjęcia proszę
No dziś Was to chyba zasypię tymi fotkami bo wrzucam kolejne zdjęcia tym razem z kolejnej wyprawy do Boskoop .. i znowu było baardzo, baardzo miło no i nie obeszło się bez wypicia kawy w tym fantastycznym zakątku na ziemi. Dodam, że zdjęcia te przedstawiają ostatnią brakującą część grupy klonów o której wcześniej pisałem a nie miałem możliwości wykonania zdjęć z powodu ograniczonego czasu.
Fotki trochę jednak się różnią - bo są to odmiany klonów w doniczkach przygotowane pod kątem sprzedaży dla klientów i nie które też egzemplarze odmian mogą się powtarzać ale specjalnie ich nie usuwałem z tej edycji zdjęć - aby było porównanie jak wygląda klon przygotowany do sprzedaży a jak rosnący już w ziemi.
..najpierw wspomniana przeze mnie szklarnia gdzie też można było podziwiać piękne okazy bonsai oraz wygodne sofy...hmm no i kawa: