Aniu dziękuję Ci za podzielenie się swoim doświadczeniem.
Opcja nawadniania zakladam, że będzie, bo już w zeszłym roku podlewanie skrzynek ogrodowych nas męczyło, jak trzeba było z komarami wieczorem walczyć, pomijając czas, latanie z wężem, czy konewkami. Mąż juz oglądał jakieś ceny linii , kapilarów, sterownikow i koszt jest do przyjęcia.
Aniu Ty podlewasz woda z sieci, nie przeżywasz, że musi byc ciepła?
Jak często myjesz/odkażasz swoją szklarnię?
Myslałam, że żeby nie było chwastów, to ziemię przykryję akrotkaniną,(albo na połowie testowo chociaż zrobię) może wilgoc też by bardziej trzymała. Różne opinie czytam na forach.
U mnie dziewczyny piszą, że smak pomidorów jest lepszy z gruntu, niż ze szklarni. Ale to chyba od odmiany tez będzie zależeć, tak myślę.
Aniu, przekopiuję sobie Twoją odpowiedź do mnie.
Przechowania mebli ogrodowych - fajny pomysł. Ja w garażu mam meble, i ścisk się zrobił konkretny
Pomidorków nie sadzam ,ale mój tato sadzi zawsze w grunt i nakrywa takim namiotem z agro wiosną, a potem już odkryte i dają radę.....zawsze jest nie do przejedzenia
A u mnie i u sąsiadów w gruncie zawsze dopada zaraza...... wiec nawet nie sadzę z założenia bo szkoda pracy, miejsca.. a jak mam pryskać na choroby, to mogę równie dobrze kupić..
Może u Ciebie w pobliżu nikt nie uprawia pomidorów, może nie uprawia też ziemniaków. Zresztą sama pisałaś , że jak sąsiedzi opryskują pole to u Ciebie też opryskane i to w ilości hurtowej. A może tato ma czas i ekologicznie je traktuje jakimiś miksturami,.. Ja wiem jedno, że pomidorów z gruntu bez włożonej pracy nie będzie.
Aniu, a dałabyś radę napisać więcej o podlewaniu w warzywniku/szklarni? Może masz jakieś zdjęcie?
Rozumiem, ze potrzeba wąż, który doprowadzi wodę, na to zakładam reduktor ciśnienia, na to mogę założyć włącznik czasowy i do tego specjalnymi złączkami montuję linię kroplującą? Chciałabym coś takiego do skrzyń z warzywami zamontować i zastanawiam się jak do tego tematu podejść?
Ja raz się porwałam na uprawę dużych pomidorów i jak już się napaliłam jakvszczerbaty na suchary, że będzie dużo, to dopadła je zaraza i doopa. Tylko koktajlowe sa odporne.
Wyrosly mi juz czosnki ozdobne na ladnych kilkanascie centymetrow A wiem ze u nas bede jeszcze mroziki...zakwitna nie zakwitna ...?
Liliowce tez juz spore, zieloniutkie, Bawaria biala od przebisniegow...
Kasiu, Czosnki swoje kwiatostany wystawiają spomiędzy liści. Jeżeli je mróz dopadnie najwyżej czubki listków ucierpią. I przeważnie dlatego szybko robią się brązowe. Ale sam kwiat będzie.
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie