szukam pąków ciemierników ? hii ja dzisiaj szukałam liście też częściowo pograbione no i pąki są choć nieśmiałe jeszcze czekamy na słońce to jeszcze wysuną się z ziemi buziaczki Danusiu miłego
Najgustowniej ubrana ogrodniczka...- Szaliczek, rękawiczki, kalosze i pojemnik...Wszystkie dodatki dostosowane do jesiennej kolorystyki...Bravo Ty...Danusiu... A ogród zachwyca jak zawsze...Pozdrawiam
Nie wiem, bo nie robiliśmy z modrzewia, ale zabezpieczyć niekoniecznie trzeba. Niektórzy chcą, aby modrzew stał się naturalnie srebrzysto-szary i niczym nie malują.
Jaki odstęp pomiędzy deskami? Ustalasz sama. Nie ma na to przepisu.
Podkładkę daj.
Śnieg sypie sobie spokojnie za szybą Ale dziś wyszedłem z domu jak się rozjaśniało i wyszedłem z pracy po ciemku, więc nawet nie myślę zbytnio o nieprzyjemnej aurze za oknem Co więcej - jest okazja, by camelowy płaszcz przewietrzyć
Co do podkładu - muszę zakupić jakiś duży słomiany, marzy mi się w tym roku giga wianek z dużą ilością ozdób Wstążki, srylion bombek, renifery i inne mikołaje Pewnie podłączę go jeszcze do prądu (czytaj baterii ) i będzie fajnie
Za dwa tygodnie adwent - wtedy ruszę pełną parą ze świętami
Na razie moje myśli krążą też gdzie indziej
Skoro już wszystko było to może natchnienie przyjdzie tak jakoś spontanicznie Danusiu,np.usiądziesz patrząc na ogród z kubkiem gorącej herbatki,Twój wzrok gdzieś tam powędruje coś uchwyci podglądając naturę i pomysł runie jak grom z jasnego nieba
Teraz Danusiu jest już pluchowato, buro i paskudnie. Tak, karmniki już w użyciu . Oj, życie w ogrodzie dosłownie wre, ptaszków mnóstwo. Obserwowanie ich to prawdziwa radość, także dla dzieci . Dziś zawiesiliśmy jeszcze jeden karmnik, który synuś zrobił w zeszłym roku . Uwielbiam jak do mnie zaglądasz .
Ciekawa jestem czy dziś też masz tak ładnie? Śniegu nie ma u Ciebie? Niemożliwe
Palny dekoracyjne czytam i zazdroszczę, ja w lesie jeszcze. Moje mysli tłuką się wokół podkładu, z czego zrobić?
hahaha Szukam siatki do wyławiania liści ze stawu Ktoś przestawił (w domyśle Grześ)
Ale o wianku też myślę mocno. Chyba czas planować. Tylko jaki wianek zrobić skoro wszytko już było? Staram się aby każdy następny był lepszy, ale chyba to błąd, no bo ile można sobie poprzeczkę podnosić?