Dlaczego na wysokim pniu? Czy to ma jakiś wpływ na jego rozwój? Zawsze myślałem że lepiej jak rozwija się w sposób nieskrępowany w ziemi niż w doniczce. Niestety mam tylko dwie szkółki w okolicy. W jednej tulipanowce to rzadkość a druga słono sobie liczy za tulipanowce (55 zł podczas gdy nominalna cena to 26-28 zł). Zostaje mi zaopatrywanie się w internecie a tam są tylko małe egzemplarze.

Chcesz monumentalne drzewo, a kupujesz krzywy patyk w internecie, tego nie rozumiem.

Dlatego na wysokim pniu, żeby z tego wyszło ładne drzewo, żeby pod nim dało się przejść, a nie czołgać.

Mam pytanie. Co jest grane z moimi dwoma tulipanowcami, dlaczego tak szybko straciły liście podczas gdy inne egzemplarze je jeszcze mają. Czyżby podgryzione?

Wytnij ten trawnik wokół nich, zrób kółka albo kwadraty, chwasty zabierają drzewkom wodę. Wyściółkuj. Nie jest to przyczyna tych objawów co opisane, ale na pewno przyda się.

Przyczyna jest nieistotna, to jesień, może tam gdzie straciły liście poszedł przymrozek, a na tych co mają liście - było cieplej. Nie na tym się skupiaj, a na zapewnieniu im wody, wypielenia wokół, wyściółkowania przed zimą korą aby ochronić bryłe przed przemarzaniem.

A czym i jakim sposobem to najlepiej wyciąć? Boje się żeby nie uszkodzić bryły korzeniowej. No i co zrobić z tymi krzywymi badylami, które już mam. Wymienić, próbować formować? Czy taka sadzonka ma jeszcze szansę przybrać stożkowaty kształt charakterystyczny Tulipanowca?

To nie są w zasadzie pełnowartościowe drzewka ze szkółki, a jeśli kupiłeś w szkółce, to po prostu wstyd, że takie sprzedają.

To są krzewy a nie drzewa, ale drzewa mogą z tego być, tylko za 15-20 lat, bo nie mają przewodnika, bo są po postu za małe. Ten drugi ma dwa pędy, więc taka forma w drzewie nie ma racji bytu. Po prostu nie powinno się takich strachów kupować, bo nabija się "kabzę" partaczom.

Pieniek powinien mieć co najmniej 250 cm, aby było można pod drzewem swobodnie przejść.

Tak wygląda platan pełnowartościowy, tulipanowiec powinien wyglądać tak samo



Co zrobić?

- wyciąć po pniu bez sęków wszystkie boczne gałęzie
- robić to latami, aby wyprowadzić pieniek wysoki na 2,5 m
- wbić długi kij 250 cm i przywiązać pieniek w "ósemkę" a nie plastikowy zacisk który kaleczy drzewo
- wyciąć nożem do kancików albo "łapkami" wyrwać te wielkie kępy chwaściorów, które zabiją patyczek tulipanowca, wtedy masz gwarancję, że nie wyrwiesz ich razem z tulipanowcem. Radzę przy tym uklęknąć, żeby widzieć dokładnie czy się drzewo nie wyrywa razem z trawą
- potem wziąć nóż do kancików albo nóż zwykły, deskę, i przy desce wyciąć kancik.
- zobaczyć czy drzewko nie jest zakopane za głęboko i czy szyjka korzeniowa nie jest pod ziemią
- wyściółkować kompostem lub korą

Wysepka pod drzewkiem powinna wyglądać tak



Drzewko tulipanowca kolumnowa odmiana

Aeroflot, niczym się nie martw, rób tak jak radzi p. Danusia jeśli chodzi o ściółkowanie terenu wokół drzewek i podkrzesywanie korony. Z doświadczenia wiem, że najlepiej rosną właśnie te małe, niepozorne drzewka, gdyż błyskawicznie się ukorzeniają i idealanie dostosowują do warunków panujących w ziemi, często wręcz przeganiają większe, męczone latami w doniczkach większe okazy. Dodatkowo małe roślinki nie mają problemu z nadmiernie skręconymi korzeniami, co tylko wydłuża ich żywotność. I chyba najważniejsze jest to, że przy należytej opiece tulipanowce naprawdę szybko rosną

Chyba jednak je wymienię ale to już nie w tym roku. Miałem kiedyś piękne, proste, wyprowadzone na pniu Tulipanowce ale niestety zżarły mi je sarny i koty ostrzyły sobie na nich pazury. Nie wiem jak z kretami i nornicami. Czy Tulipanowce są dla nich ''atrakcyjne''? A propos szkółek. Polećcie jakieś godne zaufania sklepy internetowe.

Nie polecamy tutaj sklepów, bo zaraz będzie wysyp autoreklam. Jeśli mogę dodać od siebie radę: W internecie nie kupuje się drzew, bo kupisz właśnie takie coś. Natomiast na pnie załóż takie serpentyny plastikowe.

Gardenarium napisał(a)

To nie są w zasadzie pełnowartościowe drzewka ze szkółki, a jeśli kupiłeś w szkółce, to po prostu wstyd, że takie sprzedają.

To w szkółce konieczko takie ''okazy'' sprzedają. Dodatkowo mam problem ze sarnami które przedostały się pod ogrodzeniem i zżarły mi tulipanowce. Czym je poratować na wiosne???