Też uważam, że to to miejsce stanowi serce tego ogrodu




CD fotorelacji z ogrodu ze stawem

wiklasia napisał(a)

Agatko - especially dla "Cię" jedna fotka. Nieśmiertelny i zawsze na czasie zestaw ogrodowy.
Różowa jeżówa jednak na podmiankę idzie (bo i tak przez przypadek na tej rabacie wylądowała).

A dziękuję, dziękuję Podoba mi się bardzo! Co to za jasne jeżówki? Bardzo fajne. Chyba nie green jewel, prawda? A ta różowa fajny punkcik robi. Teraz trochę za wysoka, ale rozplenice w przyszłym roku będą ze dwa razy większe, wierz mi
I w tle piękne trawy przy tarasie widać

Przy wejściu posadzono i podpisano poszczególne odmiany lawendy.

Mieć taki widok z okna




Albo taki domek

Gdzie nie sięgnąć wzrokiem pasy lawendy. Niektóre jeszcze nie kwitły, cześć dopiero zaczynała.




W tym miejscu zrozumiałam dlaczego takie odstępy pomiędzy rzędami były zachowane

Są sadzonki różnych odmian i wielkości.


Zdziwiła mnie odległość pomiędzy rzędami.


Farma jest ładnie położona wśród pół ze zbożami i łąkami. W lecie łany zbóż przybierają złocistą barwę i niesamowicie kontrastują z fioletem lawendy.


Widać, że po pewnym czasie folia jest usuwana.

Najbardziej co mnie zdziwiło to jak sadzi się młode sadzonki. Szok.
Co tam nasza mata-szmata. Tam zobaczyłam rozciągnięte pasy czarnej foli, w których nacina się otwory i sadzi małe sadzonki lawendy.



Z czasem chyba otwory się powiększa.

Ja odpoczywam od ogrodu a ogród odpoczywa również. Koniec suszy. Jest za to akcja rozkręcania, szlifowania i malowania balkonów, bramek i przęseł na przodzie ogrodzenia. Mam nadzieje, że do pory opadających liści się wyrobimy. Jest dobrze, bo eMuś już papier ścierny może podnieść, ba nawet ostatnio ze szlifierką w czasie moich przerw poszalał

Ten rok mocno wyjazdowy, wiele kilometrów pokonanych, wiele spotkań ogordowiskowych i prywatnych. Setki zdjęć nam do pokazania. Zaległości jeszcze z czerwca.

Wracamy do czerwcowego wypadu da Anglii

To miejsce nie jest spektakularne, nie było nawet zaplanowane, bo jeszcze nie pora odpowiednia była. Ale przejeżdżaliśmy, patrzymy parking, stoją samochody, ludzie idą

Widzimy tablicę. EM pyta chcesz, widzi błysk w oczach, więc idziemy


A co kryje się pod tą nazwą na tablicy. Rodzinna farma lawendy w Broadway w Anglii.
Dla zainteresowanych link do farmy:
https://www.cotswoldlavender.co.uk/

Byłam w zeszłym roku z dziewczynami pod Krakowem na takiej farmie, więc kusiło zobaczyć jak to wygląda w Anglii, która z lawendą się nie kojarzy.

Uprawa lawendy rozpoczęła się tutaj w 1999 roku z zaledwie kilkoma roślinami.
Co roku sadzi się jej coraz więcej. Obecnie jest tam ponad 40 różnych odmian, około 140 mil rzędów i łącznie ponad 500 000 roślin. Uprawia się również rumianek.

W szczycie letniego sezonu lawendę zbiera się i destyluje tradycyjnymi metodami, a następnie starzeje przez rok przed użyciem. Na miejscu jest też sklepik, gdzie można kupić różnorodne produkty z lawendy. Są też sadzonki różnych odmian.

Było jeszcze za wcześnie do pełni rozkwitu. Myślę, że w pełni sezonu jest tam obłędnie. Można było to sobie wyobrazić oglądając fotografie farmy w różnych porach roku. Destylarnia też był dostępna do oglądania.
Sadzenie.


Rozwój.


Zbiory.

GorAna napisał(a)

Dla tych którzy tutaj jeszcze zaglądają zostawiam bukiety żniwne.
Za ogrodem już jesienne prace.

To zawsze miły widok.

mirkaka napisał(a)

Wspaniały ogród, masz cudowne sukulenty, zdjęcia z wycieczki mnie pochłonęły, pięknie Anitko.

Mam jeszcze sporo zdjęć z moich tegorocznych wycieczek. A aktualnych z ogrodu brak.
Taki sobie odpoczynek od swojego ogrodu zafundowałam. W czasie wolnym korzystam z niego i nic sobie nie robię z tego, że pewne rzeczy są do zrobienia jeszcze

I powiem, że się świetnie z tym czuje. Chyba przeszłam na jakiś kolejny poziom "ogrodowania"

Lawenda nie przycięta zaczyna drugie kwitnienie. Mam jeszcze przekwitnięte czosnki na rabatach I długo by wymieniać. I zero wyrzutów

A tak jest co rano- to my musimy psa budzic, by wyjsc z nim na spacer- nie odwrotnie

Z moich nowych nabytków na rabatę, której jeszcze nie ma i nie wiem kiedy będzie. Brzoza Gracilis i kombinacje gdzie by ją posadzić w przyszłości bo na razie wyląduje zadołowana za płotem.


I jarząb, hhhmmm... no biały a właściwie o białych owocach, nisko szczepiony

Dziwne dzis swiatlo w ogrodzie. Ciezko o ladne zdjecie. Wszystko przeswietlone.Duzo motyli, pszczol, koliberkow, bakow. Dzis 2,5 godziny strzyglam psa. Moja maszynka sie zbuntowala, nasadka sie co chwile zapychala. Jutro musze poprawic, nie chcialam juz dluzej meczyc Eddiego.

Potrzebuję szybkiej porady jestem w trakcie sadzenia

Gdzie dać Dąbka ,te doniczki odwrócone to miskanty ML

Dziewczyny, nie przewidziałam warunków technicznych w ziemi, tzn. od ulicy do domu idzie za kwietnikiem światłowód - na głębokości ok. 70-80 cm.
Nie mogę tam posadzić cisów. Może być tylko tak, ale to raczej bez sensu.

Co radzicie? Tylko hakonki i hosty czy coś jeszcze się nadaje?
Strona zachodnia, słońce od 15.00.

mira napisał(a)

Kto siał heliotrop? z powodzeniem bardzo proszę o info





zakochałam się na umór

to nie mój, spotkany na szlaku podróży ogrodowej

Ja sieję z powodzeniem
Zrobię zdjęcia w wolnym czasie.
Rośnie akurat od północy i kilka od południa. I tu i tu ma się dobrze.
Moje nasiona nazywały się heliotrop peruwiański.
Twoje dalie boskie.

inka74 napisał(a)

Morwę alba pendula mam. Ona u mnie przy tarasie jest. Mocno cięta musi być. Tylko zielona ale ładna. To ta

O faktycznie, zapomniałam że się przecież ciebie o nią pytałam ładna jest ale jeżeli mam ciąć to już mi się nie chce.
Zobacz jak oceniamy miejsce na drzewa. Ja mam 2,5 metra rabaty i zastanawiam się czy nie za duża, Ty sadzisz przy samym przejściu

Morwę alba pendula mam. Ona u mnie przy tarasie jest. Mocno cięta musi być. Tylko zielona ale ładna. To ta