najwiecej mam ich w suchym cieniu, w kiepskiej, slabej glebie i nie wiedzialam co tam posadzic. trafilo na irgi i to byl strzal w 10, daja tam rade rowniez rozchodniki, tawuły, czerwone pecherznice
Bardziej cisy niż bukszpany bym proponowała. Hortka to dobry pomysł tylko ona tak jak rododendron wody potrzebuje. Ja bym jeszcze jakieś małe drzewko dała lub krzaczek. Brakuje mi półpiętra. Może sosna taka kolumnowa Green Tower. Albo oczar? Ciekawe też czy jako zadarniacz hosta babkolistna by radę dała...
Cofam sosnę, tu brakuje letniego kwitnienia. Parzydło??
Asiu u mnie w poprzednim ogrodzie glownie to byl suchy cien z kiepska gleba, doskonale rosly tam dzwonki brzoskwiniolistne, hosty no name (takie z dzialeczek mamowych) o dziwo kolkwicja szalała i kwitła, azalie, marcinki, chryzantemy. musze przepatrzec stare zdjecia z poprzedniego ogrodu
Wiem, że cisy lepsze niż bukszpany, ale mam już te buksy, to bym się ich trzymała. Zwłaszcza na kwaśnej rabacie
Półpiętro - masz na myśli coś kolumnowego, co by łączyło te nasadzenia z wysokimi świerkami?
Też o tym myślałam, tylko musiałoby rosnąć bardziej z tyłu (przy podjeździe), żeby nie zabierać resztek słońca.
Tylko ja rozważałam raczej coś wysoko szczepionego (jak ten dąbek od Ciebie), bo liczę się z tym, że ten rodek i orszeliny jednak się rozrosną i dadzą tam dużo masy.