Witam chodzi mi po głowie pomysł posadzenia przed domem brzozy szczepionej gracilis...rośnie tam niedawno posadzony jarząb pendula,gleba raczej słaba i piaszczysta zastanawia mnie tylko czy nie będzie korzeniami ingerować w drenaż oczyszczalni przydomowej?
Ula jak ruszyłam tego mojego staruszka, to widzę, że coraz bardziej zmierzam w kierunku przeróbki prawie całego ogrodu.
A startowałam na forum 4 lata temu z myślą, że w sumie to mam ogród wymagający już tylko pielęgnacji.
O ja naiwna
I tak sobie dłubię, w tym roku w Twoim tempie.
Bo jak nie zdrówko a raczej jego brak, to za gorąco, albo za mokro, albo zwyczajnie poza ogrodowe życie ważniejsze : :
A busz faktycznie w niektórych miejscach się robi. I są już takie, które lubię
Ta ogromna rabata, totalnie bez koncepcji poza trzema brzozami, wyszła super. Wiadomo drobiazgi zgrzytają, ale to byliny więc szybciutkie tetrisy mogą być.
Najśmieszniejsze jest to, że szkielet czyli brzozy wylatują stąd z wiosną.
Będą same byliny plus żywopłot i kule cisowe na zimę. Waham się nad 3 wykrzyknikami cisów fastigata zamiast brzóz, całą zimę mam na myślenie
Jak będę miała więcej czasu pokażę metamorfozę tej rabaty, jetem zadowolona z roślin, które wybrałam.
Na razie mała zajawka...
A rabata dolna to inaczej rabata wokół placyku (wglebnika) w dole ogrodu.
Tu też mam brzozy, ale Doorenboos i jedną starą Youngii
Zdjęcie robione kilka tygodni temu w trakcie walki z chwastnicą w placyku
U mnie rozplenice to akurat trawy, których kotki kompletnie mi nie przeszkadzają.
Za to miskantowe już niestety tak…
Ale dziś mamy w Polsce taki klimat, że i ML i gracki kwitną nawet we wrześniu…
Gosia piekne portrety, widac ze wody u Was nie zabraklo. Moj ogrod taki wyplowialy, w tym roku brakuje mu wody. Susza potworna. Brzozy sie sypia, trzmieliny juz przebarwiaja a ja bym jeszcze lata chciala, tylko niech podleje kilka dni.
A tak serio, to kolejne drzewo wymaga kolejnego poszerzenia rabaty. Teraz jest tak, żeby liście nie leciały na trawnik, większość leci na rabatę. I mi taki układ brzóz pasuje.
Stipa z gaurą mnie zachwyciła. Piękne, zwiewne zestawienie.
Brzozy tworzą już niezłą zasłonę. Świetnie z hakonkami. Aż przydałaby się jeszcze jedna brzoza po lewej dla zasłony.
Rozumiem, ze ten robal znajdował się wewnątrz gałązki, czyli potrzebujesz środka , który zadziała systemicznie w roślinie, tzn. roślina wypije korzeniem i z sokami będzie w niej krążył ten preparat i je wytruje. Tego preparatu nie znam, ale w tym przypadku na pewno bez chemii się nie obejdzie jeśli chcesz uratować drzewka. W ulotce na pewno jest napisane ile preparatu na jaką ilość wody i trzeba na ilość jaką potrzebujesz obliczyć proporcje ile wlać do baniaka na opryski czy do konewki.
Obawiam się też, że czynność podlania trzeba będzie za jakiś czas powtórzyć jeszcze raz.
Miałam wymienić ten telefon i dalej jakoś nie mogę się przełamać. No nie lubię takich cegieł...
Sorry za jakoś zdjęć
Nic tu nie widać....
Tu coś widać, ale nie wiadomo co
4 brzozy i 3 miskanty
Teraz muszę wypełniać luki między tym co posadziłam dzisiaj, bo kupka z czarnoziemem mocno się nie zmniejszyła i zawadza w dalszym sadzeniu.
A ja tak nie lubię sadzić po kawałku bez rozplanowania całości
Co ty mówisz? Jesieni w ogrodzie nie lubisz? Serio?
Ja uwielbiam. Trawska kwitną, rozchodniki się kolorują. Wiśnie i ambrowce piękne jesienią. No i brzozy zresztą też
Ale soczystą zieleń też uwielbiam U ciebie jest mega soczyście jeszcze.
U mnie bladawo się zrobiło.
Ja też ma taką nadzieję, zielonego mają sporo więc jest szansa Tyle że na tej rabacie mam kiepską ziemię mimo dodania dużej ilości dobroci to mocno zbita jest. chyba za szybko obsadziłam. Trzeba było poczekać aż się przegryzie. I jeszcze raz przekopać choć wierzchnia warstwę i napowietrzyć.
Resztą pójdzie w lepsze dla stip miejsce na razie te w donicach zielone.
Dziękuję za kciuki, przydadzą się
Chmury w tym roku dają popis a wczoraj oglądaliśmy spadające perseidy.
Brzozy bardzo lubię tylko czemu one takie wielkie rosną, troszeczkę się ich obawiam.
Dorii, mam nadzieję, że stipy sie przyjmą, moje po przesadzeniu ładnie rosną jedna tylko tak sobie, najwyżej ja wymienię.
Czytam o kłopotach zdrowotnych, trzymam kciuki mocno za Twoje zdrówko. To skośne cholerstwo nieźle namieszało ludzkości na całej kuli ziemskiej i w zdrowiu i w życiu codziennym...
Niesamowite foty chmurzaste i te kolorowe i te burzowe, magia!