Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu....
23:02, 13 sty 2015
Księdza przyjełam po Kolędzie, troszkę teź popracowałam i wracam do Was 
Etat wrozki przysługguje amerykańskim prognostykom
oraz niżom znad Azorów 

jak 'machną powietrzem na USA to tam sroga zima a wtedy leniwym ogonkiem nasuną deszcze i ciepelko do nas
Mnie notabene bardzo interesuje jak bardzo od kilku lat sprawdzaja się ich prognozy długoterminowe a jak nietrafne są prognozy dwutygodniowe ....... A od dwóch lata kopiję jesienią te prognozy do notatnika aby po skończeniu zimy je przeczytac
bo pamięć ludzka bardzo zawodna jest i dziala wybiórczo
Gdy przesadzałam w listopadzie trzy carexy stwierdziłam, ze nic się moim trawom nie stanie. A jak wymarzna to uznam jak Polinka, żeeksperyment sie nie udal. Tak samo teraz z miskantami, kotre przesadziłam
Etat wrozki przysługguje amerykańskim prognostykom
Mnie notabene bardzo interesuje jak bardzo od kilku lat sprawdzaja się ich prognozy długoterminowe a jak nietrafne są prognozy dwutygodniowe ....... A od dwóch lata kopiję jesienią te prognozy do notatnika aby po skończeniu zimy je przeczytac
Gdy przesadzałam w listopadzie trzy carexy stwierdziłam, ze nic się moim trawom nie stanie. A jak wymarzna to uznam jak Polinka, żeeksperyment sie nie udal. Tak samo teraz z miskantami, kotre przesadziłam