Bogdziu zatem muszę w weekend sprawdzić czy moje przebisniegi się obudziły. skoro ranniki kwitną... To niechybnie przedwiośnie mamy ... I jak nic przy zapowiadanej pogodzie do końca stycznia na poczatku lutego będą kwitły krokusy.....
Rok temu zaplanowalam na poczatku marca narty.... W lutym miałam już cały ogród przygotowany na wiosnę.... Krzyczeliście na mnie że wszystko za wczesnie tnę .... Jak sie okaże , że w styczniu można juz wszystko przesadzać to za rok biorę etat wróżki ogrodowiskowej

i proszę już na mnie nie krzyczeć za te dwa miskanty, są okopczykowane po samą szyję
Co do planowania ... Mi się wydawało że ja jestem jeden wielki Chaos...a Wy piszecie, że ja taka zorganizowana jestem??? Chyba muszę zmienic swą samoocenę?
A ja po prostu mam mocno zajęte kolejne weekendy, goście, wyajzdy, wyjazdy, imprezy i tak do końca lutego. A tak teraz leze na kanapie, wiatr hula a ja sobie planuję wiosnę

Jak inaczej lrzetrwać tę nudną zime w ogrodzie???
Lece obejrzec te przebisniegi i ranniki
Ps . Sebek machniom, na 100% ale dopiero jesienią ok, no moze w lipcu