Pzretaczniki nie ruszyły szałwie wypuściły pare pędów i to wszystko a i jeszcze czyściec to samo po ścięciu nic
Nie wiem czemu?

Doniczka jest bez opisu, czarna, kupiłam ostatnią jako byliny mix.
Stała przed wejściem do marketu. Te dwie o ktorych piszesz były z tyłu na ogrodzie zewnętrznym. Zobaczymy czy jeszcze zakwitnie. I czy uda się ją przezimować.
Hmmm, a jesienią dałoby się ukopać? Bo będę robiła przesadzanki a wiosną w tulipany nie wejdę. I wiosną nie wiem z reguły gdzie co mam przesadzone

Szałwia przekwita ale pewnie zaraz pokażesz inne wspaniałości.

Masz prześliczne wszystkie jeżówki.
Fajnie Ci startuje drugi raz szałwia. U mnie zawsze z tym problem. Nie powtarza ani szałwia, ani ostróżki. Te ostatnie po ścięciu powysychały i nie wiem nawet czy żyją.

O rany dzielżany



biała blada

szałwia Amistat miała być potworem

Gąszcz ... im

Szałwia tłoczy drugi raz no i Limki moje kochane w tle

Rabata frontowa pięknie się rozrasta i horti nad nią górują
Żartujesz graby chirują
Do tego suche to lato, nie jestem w stanie pomóc ogrodowi, ale
Jeśli trzeba musisz oprysk wykonać póki są do tego warunki?
Szałwia cudownie Ci zakwitła ją swoje później skróciłam i nie wiem czy zdążą
mi powtórnie zakwitnąć.
Masz już kotki na rozplenicach... lubię

Noce zimne. To niby jesień.
Ale w dzień smali... jak w lato.
I rośliny wariują.
Szałwia mi drugi raz pewnie nie zakwitnie, bo niektóre to ledwo z ziemi wyszły.
Za to hiacynty mi wylazły. I kwitną

Po roślinach widzę, ze jesień się zbliża, a w necie piszą, że jeszcze długo będzie lato

Podkuchenna wygląda fantastycznie. Śnieg na tę rabatę nie spada? Wiem, śniegu nie ma, podobnie jak innych plag...

Aż zacytuję.

To moje ulubione miejsca. Uwielbiam tą część Twojego ogrodu bo już taka dojrzała jest.
Oby ta nowa część wyszła Ci równie dobrze.

Póki co na efekty jeszcze troszkę poczekamy.
Byle nie za długo

To samo miałam napisać

Mrokasiu Droga! U Ciebie coraz piękniej! I na starych i na nowych połaciach

Ale istotnie, te nowe nabierają rumieńców Kochana!

edit: a ta podkuchenna to Ci tak porosła, że możesz bezpiecznie skakać z okna

Moja ulubiona rabata to z grabami
Podkuchenna też zachwyca. Ciągle piękna ścieżka cienista. I nowa część z ogromnym potencjałem.
Generalnie pięknie u ciebie, tylko dlaczego tak daleko? Ale się jeszcze w tym sezonie muszę wybrać, może jak się zrobi ciut chłodniej, bo popadam w jakąś niemoc z tego upału.
Wczoraj posadziłam jednego cisa, trzy rutewki i trzy rdesty. A czułam się jakbym pracowała w kamieniołomach. I to po każdym większym wysiłku robiłam przerwy na ochłonięcie Makabra, a tak kiedyś lubiłam słoneczko i wysokie temperatury...

Świetna ta grabowa, szkoda tego jednego:/

Ależ Ci się warzywniczek pięknie rozrósł.
To, że podokienna i frontowa cudowne, to wiadomo.