gierczusia napisał(a)

Julciu... Zawciąg nie był świadomy tego ,że się porywa na własne życie ..., na moim dachu jest zaledwie 8 cm gleby i słońce non stop..jest wprawdzie wyizolowany od spodu i boków...ale jednak..rosną tam rozchodniki , rojniki i jeszcze parę aparatów , których nazwy nie znam... Mam ten dach od dwóch lat i ok 50 % to już stali mieszkańcy , reszta mieszka tam tylko tymczasowo ... Bo mają szybki zgon ... Kiedy jestem u kogoś , komu się skalniak nadmiernie rozrósł , to biorę odrobinkę a potem obserwuję ... Co wytrzymie

Jak jutro wrócę z roboty , to mogę Ci fotkę zrobić , jeśli zechcesz

Fotkę kcem, ale już jest jutro, ale wieczór a ja dopiero dotarłam do Ciebie...wracam czytać

gierczusia napisał(a)

Wczoraj wieczorkiem rozpoczęłam moją ogrodową rewolucję ... Wrzucam fotki dziś , bo wczoraj byłam taka padnięta i jednocześnie miałam takiego stresa przed dzisiejszym egzaminem ,że już nie dałam po prostu rady ... Zaczynam demontować rabatę z tylu , która zmieni kształt... Wywlokłam stamtąd bergenię i przesadziłam ją do przodu...

mnie czeka podobny stres 21 maja.....też bendem się martwiła czy płyta odpali....ja dzisiaj padam.....
.....czekam na destrukcję rabaty i ....idę czytać dalej

gierczusia napisał(a)

Kaśku.. U mnie taka glina ,że po prostu czasem łopatki nie jestem w stanie w glebę wbić.. .., katastrofa .. Dzieki Bogu ,że mój eM jest słusznej postury więc dał radę .... Bo gdyby był budowy np .Leonardo do Caprio to by stał w tych bucikach wklejony w tą glinę pewnie do tej pory

......mój twierdzi, że jest dobrze zbudowany....a oponka z przodu to siem z głodu robi

gierczusia napisał(a)

Gosiu Joanno .. Mozga niezbyt fajni zimą wyglada .. Taka kupa suchych liści..nie to co inne traweczki .. Ale już wiosną i do końca jesieni jest przepiękna

jak głęboko musiałaś zrobic ogranicznik dla mozgi....bo muszem też

gierczusia napisał(a)

Bociuś... Koleguj siem plizzzz ...nie możesz mnie porzucić z powodu małej stopy , no ja Ciem proszem .. Zawsze mogę , kiedy bedem się z Tobą spotykać założyć buty rozm 40 i wypchać sobie czubki watą , cobym siem nie zabiła

A tak serio ... .. Mój dziadek zawsze twierdzi ,że pasują mu wszystkie buty od 36 do 43.., ... I coś w tym jest ... Ma mega wysokie podbicie i w sumie te wszystkie buty mu się na nodze trzymają , ale nieraz może sobie w butach swobodnie paluszkami pomachać ..., coś jak pippi lansztrumf ..,( nie wiem jak to się pisze , a nie będę wujka Google kłopotać )

phiii 36? toż to stopa Małolaty...słowem nie martw siem...jeszcze urośnie... ale chyba raczej cena butów, bo raczej trudno dostać w takim rozmiarze?....mniemam

buziam na dobranoc i słonka na weekend życzem

Witaj Selly! Dziękuję za miłe powitanie i prześliczny bukiecik. To my prawie sąsiadkami jesteśmy.
Zaskoczyłaś mnie pomysłem podwyższonej rabaty. Muszę to przemyśleć. To miejsce jest najbardziej nasłonecznione, a poza tym na tej niewielkiej powierzchni to jedyne miejsce na taki "schowek" dla relaksu. Wiesz, w koło inne działeczki, sąsiedzi, okna domów. A tak sobie wymarzyłam, że z dwóch stron tarasiku ustawię pergole z pnączami, obok złotokap i się trochę skryję z książką i herbatką.
Taką podwyższoną rabatkę czy mini skalniak to wymyśliłam sobie wzdłuż ogrodzenia właśnie za tym betonowym miejscem, gdzie na zdjęciu płonie ognisko.
A To dla Ciebie!
Miłego dnia!

Słoneczko dzisiaj pięknie świeciło ...

Uruchomiłam ciurkadełko ....



Skalniak rozkwita ...




MAGNOLIA już prawie ...

AgnieszkaW napisał(a)

przedsmak, czyli zanim wybuchną kaskady kwiecia
[img size=64[img

Agnieszko przypomnij mi jak się ten skalniak nazywa? Cudo, które muszę sobie kupić

Julciu... Zawciąg nie był świadomy tego ,że się porywa na własne życie ..., na moim dachu jest zaledwie 8 cm gleby i słońce non stop..jest wprawdzie wyizolowany od spodu i boków...ale jednak..rosną tam rozchodniki , rojniki i jeszcze parę aparatów , których nazwy nie znam... Mam ten dach od dwóch lat i ok 50 % to już stali mieszkańcy , reszta mieszka tam tylko tymczasowo ... Bo mają szybki zgon ... Kiedy jestem u kogoś , komu się skalniak nadmiernie rozrósł , to biorę odrobinkę a potem obserwuję ... Co wytrzymie

Jak jutro wrócę z roboty , to mogę Ci fotkę zrobić , jeśli zechcesz

renatamama3 napisał(a)

Hej Ewuś ,jakie plany na,ten tydzień?

Nie jeść nie spać tylko kopać sadzić ,przesadzać .
Kancikuję i skalniak chcę trochę upiększyć.Pozdrawiam

Oj tak skalniaków to u mnie mnogo i cały czas coś wschodzi i podglądam i nie wiem co to takiego.Mniałam przerabiac skalniak ale jeszcze za wcześnie bo kwiaty wschodzą i poczekam aż wszystko się wyłoni z ziemi bo pouszkadzam to co jeszcze ukryte i mnie zaskakuje.Nawet zapomiałam że orliki sadziłam a one już w 2 miejscach wschodzą .

A to mój mini skalniak:





W rzeczywistości taka drobinka, a z bliska niezwykle okazałe kwiaty



I trawa, która właśnie zakwitła Wie ktoś może, jak się nazywa?

Źle określiłam strony świata, droga jest od południa, ogród to bardziej zachód

Tak, tak, zdecydowanie ruszamy do pracy! Zaraz pokaże Wam resztę mojej działeczki.

Widok od drogi:




Mizerny klomb przed domem do poprawki, "skalniak" też.

Wiosna.... wiosna... i oby już tak zostało. Jak tylko grunt podeschnie to biegnę do ogródka, a na razie mam bagienko. Nie przeszkadza to jednak roślinom rosnąć w oczach.

Gdy stopniały śniegi to okazało się, że krokusy kwitną w najlepsze.









I najpopularniejszy u mnie chwast Pojedyncze cebule rosną wszędzie.



Ciekawostką jest to, że gdy przerabiałem skalniak w zeszłym roku to wybierając cebule szachownic wykopałem spory dół (ok. 0,5 m) aby być pewnym, że nic tam nie zostało. Wczoraj musiałem odrzucić jeden z kamieni, bo wyrosła jeszcze całkiem spora kępa.

Witam wszystkich .
Na początku chciałam powiedzieć , że uwielbiam wasze Ogrodowisko które mam nadzieje stanie sie też moim Ogrodowiskiem.
Mieszkam na wsi od dwóch lat sprowadziłam sie tutaj z województwa mazowieckiego.
Od tej wiosny pragnę realizować swoje marzenia o wiejskim ogrodzie . Zastanawiacie się pewnie co rozumiem przez wiejski ogród... Otóż dla mnie wiejski znaczy :
- nie do końca uporządkowany
- w który wkradła się odrobina dzikości
- który lekko wymknął się spod kontroli
itd...
Teraz kilka fotek z mojego ogrodu: (to część ogrodu najbliżej domu , ogółem całości jest 60 arów)




Tutaj chciała bym, aby powstał ogród różany ... począwszy od wejścia z pergolą różaną ...
Jest to powierzchnia gł. 13m, szer. 3,5 m



Po lewej stronie miejsce letnich biesiad w oddali natomiast taki ala skalniak ... do tej pory mój ogródek eksperymentalny ...
W w tym sezonie mam zamiar stworzyć na owym murze z czerwonej cegły graffiti z mchu ...



Tutaj plac dla dzieci piaskownica którą widać po wisienką zostanie przesunięta . Jest również latem zawieszany hamak od wisienki do karmnika . Wychodek w tym roku zostanie przesunięty głębiej i odnowiony a raczej postawiony nowy . Chciała bym posadzić woku niego jak również z przodu coś co by go zasłoniło. Pod płotkiem od cypryska do wychodnka chcę posadzić lawendę. Jest to sloneczne miejsce więc mam nadziję, że będzie się tam czuła i rozwijała dobrze.



Oczko wodne slużące latem jako basen dla dzieci.



Plac parkingowy dla gości.



Tutaj w tym roku od strony iglaków w przód na całej szerokości będę tworzyła rabaty kwiatowe.



Co do fundamentu na którym rośnie wierzba na razie nie mam planów kiedyś chciała bym postawić tam domek letniskowy pod agroturystykę .



To jest ciekawe miejsce ... dół wkoło niego masa kamieni bardzo słoneczne miejsce w tym roku mam zamiar obsadzić je dyniami.



To z innej perspektywy ujęte miejsce pod agroturystykę.



Plac przed domem który musimy doprowadzić do porządku do przyszłej wiosny gdyż takiego błota dłużej nie zniosę .



Ogródek dawniej służący jako warzywniak teraz ze względu na coraz większe drzewka owocowe stał się sadem.

Niestety zdjęcia wczesno wiosenne więc jeszcze ponuro ... śnieg ...

Jola jak tam u Ciebie jest jeszcze śnieg poproszę zdjęcia ja dzisiaj z wnukami od rana robotkę robię w ogrodzie Tam gdzie słoneczko to kopałam juz ---skalniak ale frajda !!!!!Pozdrawiam Trawy kupiłam----taką brązową nie wiem jak się nazywa ale stoi na srtychu. A fajnie że byłaś .Nie bardzo jest co oglądać ,bo na Ogrodowisku znalazłam się na jesieni jak już działka była rozkopana i pokopana

Agata, witam
to jest ziemianka ? tzn jak jest we wnętrzu ? ma sklepienie z kamieni ?
ja mam właśnie piwniczkę ziemną, tak ją nazywam, zbudowana jest z kamieni a tylko na zewnatrz jest pokryta ziemią...
po prostu traktuje tę zewnętrzną część jak skalniak,sadzę różne rośliny, które dają sobie radę w takich warunkach...troche eksperymentuję, a od strony pn jeszcze nie ma nic oprócz trawy
pozdrawiam

Mam chwilkę więc dodam kilka zdjęć ,które znalazłam bo dopiero teraz wiem, że warto jest robić zdjęcia.
Najbardziej żałuję, że nie mam zdjęć moich Bugainvillii, które sama wyhodowałam od patyczka i wszystkie trzy miały po 1,5 wysokości kwitły mi pięknie na różowo, czerwono i pomarańczowo, ale niestety dwa lata temu pierwszy przymrozek je całkowicie umroził



Na tych zdjęciach jest hustawka z której jestem bardzo dumna Oczywiście mój plan, wymiary i wkład własny przy drobnej pomocy męża On pracując przez jakiś czas w tartaku przygotował materiał, a później to dwa tygodnie i huśtawka gotowa




Tutaj altanka (płytki sama układałam) już po dodaniu przedłużenia
Na drugim planie gruz, który trochę mnie drażni, ale w tym roku zrobię na nim skalniak.


To tył ,te kraty tez sama zbijałam. Zdjęcia są z tamtego roku z wczesnej wiosny i trochę się już pozmieniało od tamtej pory np. krata już parawie całkowicie jest pokryta winobluszczem.



A tu moje donice z opon Pierwsza stoi na studni betonowej, którą już przerobiłam ale dopiero muszę jej zrobić zdjęcie. Mam jeszcze masę innych wzorów, ale na telefonie i może jutro uda mi się je jeszcze dodać.

Witajcie!
Jeśli pozwolicie, dorzucę zdjęcie mojej skarpy, która z racji strony płd aż się prosi o skalniak z tarasowaniem.
Szukam kamieni - zapaliłam się na piaskowiec, bo pięknie komponuję się z roślinnością i drewnem.
Macie jakieś doświadczenia? Wiem, że nie jest on tak trwały jak granit, ale tańszy i dla mnie ładniejszy.
Jest sporo kopalni piaskowca, ceny przeróżne, ale chodzi tylko o to, by znaleźć dobre źródło z twardym kamieniem nieregularnym.
Gleba u nas jest gliniasta i kwaśnawa, ale na wierzchu mamy 30cm dobrej ziemi (IV klasa).
Skarpa jest nachylona 30st, rozciąga się wzdłuż obu boków.

Tomku, to była jedna z pierwszych roślin, które kupiłam na skalniak, wtedy jeszcze nie było w szkółkach opisów, mogę tylko powiedzieć, że kwitnie na żywo pomarańczowo, kwiatostany ma podobne do gęsiówki, ale wyższe i brzydsze, brzydko przekwita, liście drobne, podłużne, lepiej wygląda nie kwitnąca, trzeba ją często odmładzać, by zachowała formę. U mnie było jej troche za sucho i zostalo mi jej niewiele (bo traciła ladny wygląd). Na niektórych zdjęciach widać ją kwitnącą. Pozdrawiam

Ja też mam do zagospodarowania skarpę wokół domu. Planuje zrobić gigantyczny skalniak.
Jak mi się uda pozbyć chwastów oczywiście. Glebę mam gliniastą , ubogą raczej kwaśną. Poradźcie jakie roślinki będą najlepsze.

I jeszcze jedno zdjęcie utrzymane w aktualnym zimowym klimacie. Oto mój przedogródek (skalniak z macierzanką na skarpie) a na nim wiąz parasolowaty który stanowi stały punkt obserwacyjny dla kota moich sąsiadów.


Nie wiem czy to widac wyraźnie bo robiłam telefonem z okna i nie chciałam spłoszyć mojego "modela"

Obiecałam swego czasu, że pokażę Wam jak powstawał mój ogród. Znalazłam wolną chwilkę i wybrałam trochę zdjęć dokumentujących powstawanie naszego miejsca na tej Ziemii. Wybaczcie tylko proszę, że to są zdjęcia stricte dokumentacyjne Nie umiem "obrabiać" artystycznie" takich fot
W takim razie zapraszam do mojej opowieści:

1. Zakupiona działka została ogrodzona, teren wstępnie oczyściliśmy i w narożniku stworzyliśmy ogrodowy przetrwalnik - czyli przenieśliśmy część naszych roślin z poprzedniego ogrodu - te które udało się uratować - piwonie, róże, azalie, paprocie, tulipany i żonkile, forsycje, derenie i młodą glicynię, powojniki, pigwowce, tawuły itp...
Wodę przywoziliśmy do podlewania w butlach.



2. Nasz "przetrwalnik" w zbliżeniu



3. Trwa budowa, czyli - dewastacja terenu wokół przyszłego domu. Staramy się trzymać budowlańców zdala od naszego przetrwalnika.



4. Powoli zbliżamy się do końca budowy. Teren wokół domu wygląda jak po kataklizmie.



5. Tak to wyglądało od strony przyszłego tarasu.



6. Góra ziemii do rozwiezienia i usypania górek i dolinek, których celem ma być też ochrona przed spływającą z pól za ogrodem wody.



7. Mąż zaczyna budować taras. Asystuje mu malutka Maya - owczarek belgijski groenendael.



8. Czasami trzeba się mocno puknąć w głowę, żeby dobrze zrobić taras



9. Pierwsze prace są już za nami. Pierwsza partia trawników została wysiana, Pierwsze rośliny zostały przesadzone z przetrwalnika na miejsca stałe. Pierwsze chodniczki zostały położone. Maya wypala siuśkami pierwsze placki w trawie



10. Widok częściowo od frontu - fachowo nazywanym przedogródkiem oraz od strony bramy wjazdowej. Pod domem widać uratowany milin (długo nie chciał dać oznak życia) oraz zakupioną różę pnącą climber "That's jazz" jak też czerwoną ozdobną śliwę. Kolejna część ogrodu została wyrównana i obsiana trawą. Tam gdzie stoi samochód będzie w przyszłości wiata, więc w tym miejscu poza koszeniem chwastów nic nie robimy A po płocie wije się fasola ozdobna i groszek pachnący.





11. A tutaj widok od strony tarasu, który został prawie ukończony. Na zboczu górki zaczyna powstawać skalniak. W oddali widać miejsce po przetrwalniku, na którym powstawać będą rabaty z ziołami i najpotrzebniejszymi warzywkami, obok kompostowniki (każda ilość kompostu jest nam potrzebna). No i widać zarastające komosą miejsca pod przyszłą drewutnię oraz dalsze części tarasu.



Tak wyglądały początki. W zeszłym sezonie dużo w ogrodzie się zmieniło ale jakoś zabrakło czasu na fotograficzną dokumentację. Wolałam "wsadzić ręce w ziemię" niż biegać z aparatem w ręku Powstał skalniak, dalsza część tarasu, drewutnia wiata na samochód, rabaty kwiatowe, oczko wodne z malutkim podestem. Została częściowo obsadzona górka nad skalniakiem. Przy ogrodzeniu zostały posadzone sadzonki ogników szkarłatnych a z drugiej strony maliny, jeżyny i czarna porzeczka. Powstała też pergola przy tarasie.
Jak tylko wiosna do nas zawita na dobre i będzie można wyjść do ogrodu - postaram się zrobić kilka fotek pokazujących stan obecny ogrodu. No i oczywiście dalsze efekty pracy nad nim

Piękny masz skalniak.... Ja sobie też górkę usypałam ..a co ... płasko nie lubię Muszę jeszcze nad nim popracować, ale skarpę mam
Perukowiec cięty nisko mi się spodobał..chociaż wtedy chyba już nie kwitnie
A tak wogle to mam sentyment do Jury... oj jeździło sie kiedyś co tydzień