Brzozowadziewczyna napisał(a)

No dobra, w innej przeglądarce działa No to Makusiu dla Ciebie, na tym widać mniej więcej całość, jedną roletę lekko opuściłam:

Boski! Bajkowy! Dziękuję bardzo! Jesteś bardzo fajna!

pomyslałam, że może tutaj beda jeszcze jakieś sugestie



1 tuje Janedgold
2 Umbry
3 hortemsja limka
4 bukszpany/danice - co lepiej ???
5 stipa
6 bergenia flirt i hosty Fire and Ice
7 trzmielina
8 brunnera i hosty
9 szałwia

co mam zmienic co wywalić a co zamienić - mam już mętlik w głowie

Brzozowadziewczyna napisał(a)

Stoję przy tym blacie i patrzę...

No zazdroszczę Ci tego cienia niemożebnie, aż mi trochę wstyd . Też jestem na etapie "sadzenia cienia" i walę głową w mur: czemu nie wcześniej?!? ale lepiej późno niż później . Dobrego dnia!

tulucy napisał(a)

I zdjęcie i róża - piękne.

anabuko1 napisał(a)

Dyńki rosną.
Oj , a czemu ci żadna dalia nie zakwitła ??A pączki mają ?
Ja jeszcze czekam na 2 .A mam ich 14.Ale na wiosnę jeszcze sobie ich dokupię.

Dalia La Gioconda

Aniu dalie kołnierzykiem też mam są bardzo ładne. Mam różne kolorki pierwszy raz posialam,posadziłam muszę je pozaznaczac kolorami i wykopać aby były na przyszły rok.
Piękny krzaczek tej dalii na focie.

Nie przypominam sobie już skleroza, ale chyba część śmiałam trochę za późno. U mnie zimny teren i trochę za późno kwitną. Trzeba wcześniej sądzić.
Mam jeszcze bischop te z brązowymi liśćmi kwitnące pięknie jaskrawa czerwień, żółć i róż. Mam je pierwszy rok kupiłam w obi mam nadzieję, że bulwy korzeniowe będą już spore.

Miałam kiedyś te większe dalie, ale rosły wysokie przewracały się i zrezygnowalam z nich. A po drugie jak przekwitly to pozostawiały brązowe zeschłe pozostałości i trzeba było czyscic. Te które opisałam wyżej zamykają się ibtyke.
Mam jeszcze też dalie pomponowe też pierwszy rok też ładne młodziutkie.

Zmieniłaś awatara ja zapamiętuje awataru i jak ktoś zmienia to nie widzę tej osoby

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Przeszłam na jesienne cięcie, bo w ziemi jest sporo cebulowych. Dosyć trudno jest wiosną poruszać się po rabatach. Pnące i okrywowe tnę w wersji ostatecznej. Parkowym i rabatowym zostawiam delikatną rezerwę na ewentualne podmarznięcia. Zaczynam cięcie od tych, które najszybciej tracą atrakcyjność kwiatową. Robię tak od kilku lat. Unikam też w ten sposób wiosennego spiętrzenia prac.
O tym jesiennym cięciu dowiedziałam się z internetowego filmiku nakręconego przez jakiegoś starszego pasjonata róż. Zaufałam jego doświadczeniu.

No dobra, to czekam na ogłoszenie alertu . Spróbuję . Roślina nie ręka, odrośnie (powinna !!!)



(…) tu jest błąd w podpisie - róża to PLAYFULL ROKOKO

A jeszcze Wam pokaże światło, które mnie zachwyca codziennie rano przy robieniu chłopakom kanapek do szkoły. Przez okno kuchenne:
Wczoraj:

I dzisiaj:

Stoję przy tym blacie i patrzę...

No dobra, w innej przeglądarce działa No to Makusiu dla Ciebie, na tym widać mniej więcej całość, jedną roletę lekko opuściłam:

A tu dla Makusi taras, real foto że tak powiem :

Dla wszystkich zainteresowanych stan z wczoraj i dziś po wycince. Do docięcia jeszcze resztki kłębowiska lilakowego, bo wczoraj już zastała nas noc. Właśnie jestem na etapie poszukiwania rębaka profesjonalnego do zmielenia tych wszystkich gałęzi...

Oto bez czarny Black Beauty. W zeszłym roku o tej porze wyglądał podobnie. Czy to jakiś grzyb czy taki jego urok ?