Mirko z myślą o Tobie zrobiłam dzisiaj. Tym, które jeszcze nie przekwitły.
Dziekuje za otuchę.




Angi krzyczę wykrzyknikami lepiej tak
HAnia Gruszka wrzuca częściej - ha! A masz!
Mój ogród ale u Ciebie jest na czym oko zawiesić, wzrok nacieszyć.

O! Jest i Lidka z sąsiedniego powiatu, i Marta zza oceanu i Agnieszka Marcowa, a nawet Wendy - dla Was mili goście, taki zwyczaj w ogrodach: ogrodnik, właściciel w dzbanuszkach, fiolkach etc. pokazuje, co obecnie kwitnie:

Oś Nr 2:

sprawa prosta, postawiłam ławkę (takie były sugestie większości) , usiadłam i stwierdziłam, że bardzo miłe miejsce. Zrobiłam eksperyment, zawołałam Mamę, poprosiłam, żeby usiadła, żachnęła się, co to za wyczyny etc. ale stwierdziła, że bardzo przytulne to miejsce do posiedzenia w cieniu.





Z widokiem na anioła Stróża u sąsiada za strumieniem





i na dalie również

KasiaBawaria napisał(a)

Przepieknie, jesiennie

Uwielbiam jesień i bardzo chciałam ją mieć na wyciągnięcie ręki.

Waclaw napisał(a)

jak zwykle ładnie przedstawiasz swój ogród

Dziękuję bardzo
Każdy przedstawia jak umie.Ja tak.

Tykwy rosną


dyńki też

Brzozowadziewczyna napisał(a)

Jojciu, jak pięknie . Prześliczny światłocień. Kawa w tym miejscu musi być pyszna

Anda napisał(a)

Ilość kwiecia u Ciebie powala Mnie najbardziej powaliły mieczyki, prześliczne

Ewuś witaj!
Jeszcze różnego kwiecia jest.I to cieszy.
Mieczyki też lubię.Dosadzam je w różne miejsca.Gdzie się da.

Dyskusja co do osi widokowej Nr 1

Wygląda to tak:




i ze strony przeciwnej:




Były propozycje:
- wąska szopka na łopatę i grabie: szopa jest gdzie indziej i mnożenie takich bytów jest niepraktyczne ale rozumiem, że chodzi o formę wąską i wysoką

- kapliczka ze św. Hildegardą: super pomysł ale to jest koło kompostownika i miejsca na ognisko, miejsce mocno robocze i użytkowe, kapliczka fajnie by wyglądała w sadzie przy zejściu do strumienia. Bardzo mi się podoba sama idea.






- domki duże dla owadów: pomysł, który wszędzie można wykorzystać. Domki te musiałyby być dość duże, wieżowce dla owadów - bo to odległa perspektywa. Inaczej nie będzie ich widać.


- dereń elegantissima albo biały klon na pniu z koroną: posadzenie tej rośliny przed żywopłotem, jaki tam jest implikuje zrobienie rabaty. Inaczej będzie "stercząca wypustka roślinna".

- donica na ceglanym postumencie i przewieszające się kwiaty: troszkę za dużo donic tutaj i wszędzie (są koło szklarni, w szklarni, w warzywniku)




- ceglany murek z półką i kwiatki w cynowych doniczkach oraz wystawa narzędzi ogrodniczych (konewek): bardzo mi się podoba ten pomysł

- kompozycja z 2, 3 postumentów dębowych i na nich donice: wiem już, że kolejnych donic w tym miejscu już nie chcę)

- stara studnia i gołębnik: gdybym tylko hodowała gołębie ... . Studnia - pod płotem klasyczna studnia?

- okno i furtka: nie mają dokąd prowadzić. Furtka będzie, będzie w przejściu do sadu (szukam motywu na furtkę).

- ceglany postument z poidełkiem dla ptaków: do rozważenia gdzieś indziej, tzn. wiem, gdzie.

- stół ogrodniczy z roślinami w pojemnikach: to potrzebne ale bliżej wjazdu raczej

- zlew, ozdobny kranik i konewki: bardzo potrzebne

- stół z nadwyżkami z ogrodu: będzie bliżej wjazdu

- ścianka z kranikiem i półką na postawienie wiadra na wodę: bardzo potrzebne

- coś wysokiego, kamiennego... postument, obelisk, rzeźba: trudne do wykonania bez kiczu

I tak sobie myślałam, chodziłam, patrzyłam, oglądałam ten kąt gospodarczy. I wiem, że tam potrzebna jest woda nade wszystko (do szklarni, do kompostu, do warzywnika, do donic, do ochlapania się), taka ściana płaska z cegły z wymurowaną niską misą. Coś takiego tylko większe; ściana takiej szerokości jak misa:

https://pl.pinterest.com/pin/488007309622033661/

Pszczelarnia napisał(a)

Porcja zdjęć i porcja słów w idealnej harmonii. Ta stonowana rabata z ŚŚ i mnie zatrzymała na chwilę w Twoim ogrodzie teraz. Znasz nazwę swoich astrów?

Słów brak Odczuwam niemoc intelektualną. Ostatnio nawet zdjęć niewiele robiłam.
Astry wysokie przeniosłam ze starej ROD-owskiej działki. Dostały mi się tam w spadku po poprzednim jej właścicielu. Jakieś wysokie dostałam też od pszczelarza amatora w podziękowaniu za bukiety lawendy (okadzał nimi ule?). Jedyne jakie nabyłam, to niskie astry Jenny.



Stonowane fragmenty ogrodu, to mój ukłon w stronę nowoczesności. Jakiś kontakt z nią wypadałoby mieć.

Dzisiaj posiałem. Na 85m2 dalem warstwę odkwaszonego torfu 16*80l worków. Dało to centymetrową warstewkę. Trawa to RPR Barenburg. Na te 85m2 wyszło około 2kg trawy. Siew ręcznym siewnikiem po długości i szerokości. Przegrabione, zwałowane i zroszone. Pozostaje teraz czekać.

galgAsia napisał(a)

Znalazłam dziś w przechowalniku . Cudny kolor, trochę nieprawdziwy

Faktycznie wygląda jakby pokolorowane flamastrem

Znalazłam dziś w przechowalniku . Cudny kolor, trochę nieprawdziwy

Po remanencie ogrodowym stwierdzam, że u Ciebie jest wszystko szybciej. U mnie jeszcze nie kwitnie barbula, ani astry, ani rozplenice . A już bym chciała... Ale przy okazji przeglądu generalnego znalazłam w przechowalniku to:



Niesamowity kolor, prawda? jak sztuczny . Muszę mu znaleźć dobre miejsce .