I tak z wieczora pozbyliśmy się Montany, która całe lato robiła już tylko za słomiankę. Oj będzie łyso rano ...

Buziaki, przyszła sąsiadko ❤️

No niby niewiele, a cały dzień mój i Eryka z głowy.
Ale najważniejsze, że miejsce jest na piwonie, które tymczasowo zostały posadzone gdzie indziej, róże czekające w donicach i Kiku Shidare, którą trzeba wyprowadzić z aktualnego miejsca

A ja dziś znów widziałam ten cudowny ogród na żywo ❤️

A jeszcze rok temu mieli tak

Donice na borówkę i maliny

Nic nie zrobiłam u siebie bo znajomy 4m buka Golda kupił i trzeba było nadzorować wsadzanie.
Przy okazji zrobiłam kilka zdjęć ich ogrodu. Brakuje tylko korę rozrzucić bo rabata była powiększana i łyso jest

mrokasia napisał(a)

A takie sadziłam jesienią 2019.

Ale zajebiste obrzeże

Sasiad mi zaorał pod warzywa. Cieszę się bo ziemia tu jest duzo lepsza niz na dole dookola domu - ciemniejsza I nie glina!

Cos zrobione. Połowa z moich niezbyt ambitnych planów nie tknięta

Gosialuk napisał(a)

I ostatni rzut okiem.



Koniec relacji.
Teraz lecę u Was pooglądać i poczytać. A jutro już powrót do pracy niestety.

Cudownie