Przyszłam się przywitać. Też nie mogę się nadziwić, że dopiero utworzylas watek. Slicznie tworzysz. Cudne kompozycje. Czy te serby trzeba odebrać osobiscie?
Ze wszystkich wypowiedzi wynika, że kora przegrywa z kompostem. Ale jak się go nie ma, to jest ona alternatywą na jakiś czas.
Pozdrawiam wszystkich z rana
Olu, przez cały czas miałam otwarty twój watek, żeby nie zapomnieć zajrzeć i do teraz mi zbiegło. Też mnie wszystko boli po ogrodzie, ale zrobiłam mniej, niż ty. Drugi dzień pracuję, jutro na nową rabatkę obornik rozwiozę i kompost wy ściółkuję.
Byliny wykopałam, zeby przekopać rabatę i na noc przykryłam, bo dopiero jutro wkopię na miejsce. Pozdrawiam pracusiu.
Aha, chciałam zauważyć, że widzę, że języka już nie wytykasz. Praca się zaczęła, to i spoważniałaś, hi, hi
Mirko, fajnie, tylko cegła się skończyła, a jeszcze potrzebuję na dwa murki - bynajmniej mam w planach. Teraz mi przyjdzie szukać, kto ma taką z rozbiórki, bo to stara cegła klinkierowa.
Murowanie szło, ale są niedoróbki, których fachowcowi bym nie przepuściła
Joasiu, witaj u mnie. Przepraszam, że musiałaś czekać na odpowiedź. W nawale postów umknął mi twój. dziś sobie uświadomiłam, ze pytałaś mnie o murki.
Nie wiem, czy cię zadowolę, ale moje murki są wyjątkowe z kilku powodów:
1. Cegła jest cegłą klinkierową pochodzącą z rozbiórki komina i pieców ze starej przemysłowej suszarni, dziś produkowana jest już inna , nie potrafię porównać jakości.
2. Murki murowałam sama, więc nie są idealne, ale jestem z nich bardzo dumna
Oto dowód:
3. Ze względu na pochodzenie cegły, jest ona odporna sama w sobie i nie trzeba było jej impregnować.
Podejrzewam, że współczesne produkty impregnacji potrzebują. Moje murki są surowe, taki efekt starego i z odzysku chciałam osiągnąć.
edit: Zapomniałam napisać, ze na koniec od środka włożyłam styropian
Agnieszko, gorczyca nawiezie glebę, ale ja potrzebuje tam struktury, która poprawi przepuszczalność, moja gleba jest zbyt przepuszczalna. Dlatego włożę tam cały mój kompost. Do nawiezienia mam sporo przerobionego obornika. A tą gorczycę kupuje się na wagę? Może zastosuję gdzie indziej jeszcze?
Witaj Aga u mnie. Zanim ci odpowiem, pobiegłam zobaczyć twój wątek, aby wiedzieć, jak wygląda twój ogród. Liczę na więcej zdjęć, choćby poglądowych. Bo łatwiej wtedy odnieść się do problemu.
Jeśli się stosuje korę, to musi być przekompostowana.
Przy różach lepiej podsypać kompostem.
Zanim trafiłam na Ogrodowisko, zupełnie nie stosowałam kory. Problem zielska i cieniowania roślin rozwiązywał się sam poprzez gęste nasadzenia. Kiedy roślinki rosną blisko siebie, chwasty nie mają miejsca. Przed Ogrodwiskiem miałam jednego rh. Jest widoczny na zdjęciu. Ale wtedy nie znałam, co lubi, jak się z nim obchodzić. Czystym przypadkiem zapewniłam mu idealne warunki:
rósł blisko forsycji, która zrzucała liście, pod jodłą, która zakwaszała go, w gąszczu roślinek osłonięty od wiatru. W cieniu ziemia trzymała wilgoć. Niczym nie korowałam, ściółka robiła się sama z liści, które pod niego spadały. Do dziś to najładniejszy rh. Jak zaszłam pod niego od tyłu, odkryłam, ze ma śliczną próchniczą ściółkę z rozłożonych liści. Ta fotka robiona byłą przed rewolucją
Czasem mniej znaczy więcej. Im mniej przy roślinkach chodzimy, tym lepiej sobie dają radę.
Tutaj nigdzie nie ma kory. Wiosną tylko dokładałam kompostu i obornika.
Na nowych rabatach w donicach jest wymieszana ziemia z kompostem, a kompost przerobiony jest podobny do ziemi.
Aga, to chyba do mnie pisałaś, więc imiona pomyliłaś, ale to nie szkodzi. Dziekuję
No właśnie ściółkowanie kompostem mi się najbardziej podoba. Tylko chyba mi nie starczy, bo wszystko muszę dać na nową rabatę. Ale warto pamiętać.
Przy rh wiedziałam, przy różach się uparłam i lekko podsypałam dla koloru, aby ujednolicić całość. Na zimę zrobiłam kopczyki z kompostu i teraz się wszystko miesza. Nie ma sensu faktycznie przy różach kłaść kory. Lepiej dać coś okrywowego w nogi
Przyszłam się przywitać i podziękować za odwiedziny. Zastanawiam się , co ci odpisać, ale popracuję nad twoim pytaniem Na razie pozdrawiam. Żeby zgłębić twoje problemy, przeczytałam twój wątek. Aga, wstawiaj więcej fotek. Tutaj pismo obrazkowe przemawia nad pisane