Agnieszko

... wpadłam i wszystkie stronki przejrzałam. Skoro trafiłaś do mnie i jak piszesz pooglądałaś sobie to i owo... wiesz, że ja również (jak i masa nas na O.) miałam i jeszcze mam problem z sąsiadem. To znaczy z niezbyt urodziwym budynkiem. I co najlepsze.... problem pojawił się dopiero po budowie naszego domu i ogrodu - choć dom sąsiada stoi od niemal półwiecza

. Spostrzegawcza jestem

Ale z każdej sytuacji trzeba jakoś wybrnąć. Wymyśliłam, że świetną osłoną będą w naszym przypadku buki na linkach - po całej linii muru plus - one sadzone były jako pierwsze - serby w dalszej części. Serby sadziłam półtora roku temu jako maluchy- kopane drzewka, a już wszystkim czubki wystają ponad ogrodzenie. Za dwa lata dadzą mi wymarzoną przesłonę. I na pewno będą cięte na wysokość - a już tego roku przycięłam je w obwodzie, by się zagęściły.
U ciebie serbów nie widzę... bo bez cięcia będą olbrzymie i zacienią nie tylko sąsiada, ale i twoją działkę. Z drugiej strony wymieniać tuje - które się już dobrze ukorzeniły i teraz będą szybko rosły - na inne tuje.... hmmm... chyba nie
Swoją drogę jakaż to ironia naszego prawa, że ty nie możesz sadzić zbyt wysokich drzew, bo sąsiedzi nie będą mogli w pełni z działki korzystać, ale taką ilość domów z oknami w twoją stronę można wybudować i nikt nie zastanawia się czy ty ze swojej działki korzystasz jak zamierzałaś. Pozdrawiam - jednak pozytywnie
____________________
Agnieszka
Ogród do kwadratu *** Pieniński zakątek
"Nigdy nie mów źle o sobie... Inni zrobią to znacznie lepiej"