Ale to te czerwone też by były widoczne A tu tylko zielony. Kupując 5szt wszystkie były ok, potem wyrodzil się jedna sadzonki A w tym roku już w ogóle czerwonej żadnej nie ma. Chyba o glebę chodzi..
Aniu, nie spotkałam się z taka sytuacją, żeby on się wyrodził.Może w kłącza zaplątał się czysty gatunek (jest silniejszy)?
Zastanawiam się jak długo będę mieć szczęście z zimowaniem stipy.
Ojej jak tu miło!
Każdemu powinnam jakąś piękną fotke dodać ale niestety znów wyjechałam i będę dopiero we wrześniu. Może uda się wtedy wytyczyc rabaty środkowe to pokaże żeby coś się działo w tym wątku
W międzyczasie będę męczyć swoją osobą u Was
nie piesek tam nie chodzi. myśle nawet o kotach sąsiada ....albo ten grzybz trawnika na seslerie przeszedł...podlewam a ona skręca się i schnie...wyłazi sucha bez korzeni...