Jedni piszą tak jak Ty, inni, że niestety koty się połakomiły na granulki, wydaje się, że nasze nie zwracają na nie uwagi, ale na przyszłość muszę uważać.
Oba to dachowce, ale szary rzeczywiście ma to umaszczenie oryginalne - choć ja w dzieciństwie miałam prawie identycznego kotka I z powodu wyglądu nazywał się Myszka