Poszło bardzo sprawnie. Ma być tydzien [albo i więcej!] deszczowy więc ryzykuję.... kwiatki pewnie trzeba będzie pościnać na 0. Ale może coś tam będzie z tego. Grunt, żeby śś i cisy przeżyły.
Jeszcze trochę zostało, ale myślę że jakies 80% jest zrobione. Jeszcze hakone trzeba dodać. Może jeżówkę bladą, jak uda mi się dostać.
Moja inspiracja miała seslerię jesienną w takiej rabacie, ale wolę zielone hakone.
dodałam 2 ciemierniki.
Nie wiem czy za jakiś czas nie będę wysadzać kossaćców i irysów syberyjskich, ale spróbujemy i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Jesienią dosadzę kamasje, czosnki, może białe narcyzy.