czyli raczej tego rex foxa polecasz czy nie?

i zapomniałas dopisać że ogród był tak wypucowany jak na Londyńska wystawę

Ostróżki już są, w sobotę Łukasz u mnie będzie, przywiezie. Stare zgniły...

Wieczorem eM już chciał kupić olej wtedy znowu mu o szarym powiedziałam, najpierw było kategorycznie nie, potem mu zdjecia pokazałam i coraz bardziej był na tak, aż w końcu ja się zaczęłam bać, że jak damy szary to już będzie definitywnie pożegnanie z masaranduba, efekt taki ze nic nie kupione
Jaka masz powierzchnie tarasu i ile tego Osmo kupujecie? Jedna warstwa starczylo żeby taki kolor osiagnac? Pierońsko drogi, wiec ilość ma znaczenie.

Gosia, pokaż ten pierwiosnek japoński.

mój też ciągle nei chciał aż w końcu się poddał bo ciągle stary kolor był nei do utrzymania

mniej

U mnie z przetaczników jedynie Przetacznik kłosowy siwy nieźle sobie radzi, pozostałe żyją dwa, trzy lata i giną. Nie mam pojęcia dlaczego?
Red fox chyba nie zakwitnie, marniutki jest. Dość skutecznie zagłuszył go Red baron.

pamietasz o zdjeciu bergeni niesmiało zapytam

Dla Ciebie Gosiu i dla Was tancereczki po deszczu zostawiam

Gosia ale masz szczęscie kolejny projekt naszej Marty oglądać zapodaj coś koniecznie

będę kolejna co zwróciła uwagę na kolor tarasu - ja już od zeszłego roku myślę, żeby na szaro przemalować, ale na razie eM do tego nie przekonany.
A jak Twoje odczucia po tej zmianie, mniej Ci się podoba czy bardziej?

Osmo ma tylko jeden szary, czy różne numerki kolorów?

a do jakiej wysokości dorastają gracki u Ciebie?