Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Mirkowy ogród (początki) 21:45, 21 cze 2019


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12329
Do góry
Ela u ciebie Katalpa że strachu że ją wykopiesz zaczęła rosnąć. Ja powiedziałam sobie w zeszłym roku że jak mi Stipa tej zimy nie przezimuje i nie odbije to jest jej ostatni sezon u mnie. Nie będę jej co roku siała koniec. I postarała się, że strachu?

Ogród Małej Mi 2017 21:44, 21 cze 2019


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)


Moim zdaniem ślimaki jak i opuchlaki są przywleczone z roślinami że szkółek potem się rozprzestrzeniają. Tych slimaczych tygrysów to trzeba mieć też takie stado aby dały radę.


Dokładnie jest to jak szarańcza i jest przywleczone z materiałem szkółkarskim do sadów koło Rzeszowa.. plotka głosiła, że przywlekli to, bo miały zjadać spady jabłek.. ale to chyba bujda.. Nie ma środków które by krążyły w roślinie i truły ślimaki. Podsypuję w strategiczne miejsca granulki.. są skuteczne na nagusy.. skorupkowe nie do końca się na to łapią. Bez tego bym nie miała ogrodu.. chyba że tylko trawnik i tuje.


To roślina z rodziny paproci, pod ochroną.


Tak, pod ochroną i taka że wpisana do Polskiej Czerwonej Księgi Roślin.. a historia ponownego odkrycia jej, jest też ciekawa. Myślano że wymarła i znalazła się w jeziorze Goczałkowickim.

Teraz można ją kupić. Jest śliczna...a najładniej wygląda jak pokryje większy obszar.. ja ją nazywam koniczynką szczęścia . Bo czterolistna i wygląda jak koniczynka..

W oczku mi wyginęła ostatnio, ale przezimowała w kastrze z lotosem.. podzieliłam i liczę że się rozrośnie. A w ciurkadełku ma sie dobrze i jest jej coraz więcej, co mnie bardzo cieszy.


To tu- to tam- łopatkę mam ! 21:42, 21 cze 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Derenie Sibirica i pęcherznice cięłam pod koniec zimy delikatnie. Niezłe z nich potwory.



Duże róże szczyt pierwszego kwitnienia mają za sobą. The Fairy i Lovelly Fairy dopiero zaczynają.





Kącik różany się zrobił przy tej ławeczce.



Ogród zapracowanej mamuśki 21:39, 21 cze 2019


Dołączył: 24 sty 2016
Posty: 981
Do góry
Czerwiec 2019
Miłorzęby posadzone ...
Moja działka na Dębowym Lesie 21:36, 21 cze 2019


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24492
Do góry


Liliowiec

Roza charlotte
I hibiskus bylinowy
To tu- to tam- łopatkę mam ! 21:35, 21 cze 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Gosiek33 napisał(a)
Szaleństwo stipowe, pogoda jej sprzyja


Nie bardzo sprzyja. Przelatuje nad nami front burzowy. Rano padało, potem kilka godzin przerwy, a teraz znowu burza.
Przerwę miedzy porannym i wieczornym opadem wykorzystałam na prace korekcyjne na froncie. W grudniu wyleciał stamtąd 4 metrowy świerk kłujący. Czynione wtedy w pospiechu korekty niestety zawierały niedociągnięcia. Wykorzystałam sprzyjająca aurę i coś tam podłubałam. Wykopałam 3 jałowce płożące (z braku światła były nad wyraz kiepskie). Przesunęłam dwa rododendrony, dosadziłam hortensję Tardivę (w poprzednim miejscu zagłuszały ją derenie jadalne), wsadziłam trochę host i jako zadarniacza użyłam runianki. Zeszło mi 5 godzin. Cieszę się, że mam to już za sobą.
Zdjęć brak, bo to wnętrze rabaty i w świetle zachodzącego słońca nic nie widać.
Mam nadzieję, że to już koniec frontowych tetrisów.







Miałam zmieniać nasadzenia w donicach, ale podczas pobytu na lokalnym ryneczku zaczęło lać, a bez parasola trudno było się skupić na wybieraniu. Gryzie mi się jeszcze ta tuja Aurea nana. Przycięłam ją. Czekam na stożki z ostrokrzewów i może wtedy się jej pozbędę. Z drugiej strony przydaje się w okresie bezlistności innych roślin. Do obserwacji!





Ogród Małej Mi 2017 21:34, 21 cze 2019


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Kasya napisał(a)


Wow ...ale dzwony

Przyjeżdżaj z Anią.. będzie spotkanie w Bolestraszycach.. i dam Ci dzwony bo mi wszytko zarastają

Tak jak te srebrne od Ciebie.. wypieliłam i dalej mam..
Przerwa na kawę... 21:34, 21 cze 2019


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8611
Do góry
inka74 napisał(a)
Teraz chwilowo częściowo rozbabrane bo zmiany są. Niby kosmetyczne ale sporo czasu zabierają. I ciągle tam bałagan zostaje.

Za to wczoraj o 22-giej skończyłam przeróbkę tej rabaty - tak było


Asia Makadamia skutecznie zasiała ziarnko potrzeby zmian i po godzinie pracy było tak. Po następnych 15 minutach kształt się z prawej strony zmienił jeszcze nieznacznie.


A po następnych 4-5 godzinach kombinowania co, gdzie i jak, było tak.

I widok balkonowy z góry


Trochę poszłam na łatwiznę bo belek nie przesunęłam. Jeżeli będzie mnie widok drażnił - zmienię. Na razie sił i chęci i motywacji zabrakło. Do efektu końcowego daleko bo brakuje jeszcze roślin. I te co są to w dużej części albo rozsadzanie albo odratowywane przed ślimakami ale ogólny zamysł podoba mi się. Pewnie jeszcze kilka zmian zajdzie. Zobaczymy. W sumie ta rabata 4 raz jest poszerzana

Iwonka, pięknie Ci wyszło. Asia ma fajne pomysły.
Małymi krokami-Ogród Wioli 21:33, 21 cze 2019


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10449
Do góry
Wiolka5_7 napisał(a)






te widoczki mnie niezmiennie zachwycają! Mistrzostwo świata kompozycji i bujności.

I buczki jeszcze pochwalę
Ogród Małej Mi 2017 21:32, 21 cze 2019


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
agata19762 napisał(a)
U mnie też są te same


Boś też z Podkarpacia.. rozpoczęły pochód z Albigowej koło Rzeszowa i tak sobie idą.. zdobywając nowe terytorium.. a ja póki starczy sił będę z tym walczyć..

Przed deszczem na szybko nawet sporo zdjęć cyknęłam, ale te chmury co szły wyglądały groźnie.. a tu tak sobie ładnie kropi..




W moim małym ogródeczku - Dorota 21:31, 21 cze 2019


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Do góry
Janina napisał(a)
Ale piękne rabaty, róże poprostu zachwycają.
Dziękuję Ogród to moja pasja, którą stale rozwijam.




Moja działka na Dębowym Lesie 21:30, 21 cze 2019


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24492
Do góry
yolka napisał(a)
Zdjęcia znad zalewu piękne

Jolu, bardzo dziękuje.
Ale to połączenie zachód slonca i woda. to bardzo romantyczne widoki
Ja tez takie widoki lubię
Gizelka

Elshorm

Leonardo da Vinci
Ogród niby nowoczesny ale... 21:30, 21 cze 2019


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
Do góry
kawa8002 napisał(a)
Witam.
Spaceruję po Twoim ogrodzie i podziwiam. Wszystko takie czyste, zadbane, ale też i przemyślane.
Czy mogę wiedzieć, jaka jest szerokość i głębokość tej huśtawki? Urzekła mnie
Idę zwiedzać dalej.
Pozdrawiam.




Kiedyś mierzyłam...głębokość to coś ok 1m a szerokość to ok 2,5-3 m. Huśtawka jest kupna, stara i przemalowana i do niej robiliśmy stelaż.

Pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa.
Daleki od ideału..... 21:29, 21 cze 2019


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24492
Do góry
agapant napisał(a)
Ania skąpa raczej nie, cały czas mam wrażenie że w kółko to samo pokazuje.
Dzisiaj trochę ciałam bukszpany, ale jeszcze tyle ich zostało A pogoda nie sprzyja. Udało się w trakcie burzy umyć kostkę na tarasie, w końcu się udało.
Ale po dzisiejszym dniu w ogrodzie nóg nie czuję.

To pokazuj dalej.Bo ogród i rośliny masz piękne.I sporo róż pięknych.
U mnie w tym roku tez ładniejsze.
Bure miałaś.U nas wczorajszej nocy dopiero trochę popadało.
Oj te ogrody , prace i remont sporo sil nas kosztują.Ale na następny dzień już jest lepiej
Piękny, klimatyczny bukiecik i ozdoby.W moim stylu.
To Edenka ??
Ogród Małej Mi 2017 21:25, 21 cze 2019


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Gosiek33 napisał(a)
Te ślimaki są z radością zjadane przez kaczki - biegusy indyjskie


Byle nie było to z deszczu pod rynnę Może to dobry interes wypożyczalnia biegusów



Wyczytałam ile zjada kaczka bieguska.. i wychodzi że jak żarłoczna to "Jedna kaczka może zjeść w ciągu jednego posiłku od 12 do 15 ślimaków, a jada 3 razy dziennie" ja dziennie zbieram więcej niż stado kaczek.. a jak widać nie ubywa cholerstwa.. właśnie jestem po kolejnym półwiaderku. I w strategicznych miejscach niestety sypie granulki

To nie grad..to ślimaki.. w tym roku japońskich nawet nie pokazywałam bo mi je zżarły



Nagusy dziś ściągałam nawet z drzewa z wysokości dokąd sięgam.. a pomimo niskiego wzrostu sięgam wyżej


I milszy widok.... idzie deszcz.. byle znów nie padało 6 tygodni.






W moim małym ogródeczku - Dorota 21:25, 21 cze 2019


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Do góry
violaskom napisał(a)

Co to za piękność?
Nie pamiętam jej nazwy, jeśli jutro bedzie bez deszczu to sprawdzę, czy jest karteczka z nazwą. Mnie ona nie zachwyca. W ubiegłym roku przypalało jej płatki.


Co innego Garden of roses to jej pierwsze kwiaty.
Już znalazłam nazwę tej różowej róży to jest Pink Fairy

Ogród z widokiem na jezioro 21:24, 21 cze 2019


Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 12608
Do góry
Ogród z widokiem na jezioro 21:22, 21 cze 2019


Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 12608
Do góry
Słońcem malowane

Casa Verde..W Leśnym Ogrodzie 21:22, 21 cze 2019


Dołączył: 28 gru 2018
Posty: 1689
Do góry
Czekam, aż pierwszy raz zakwitnie juka, śliczną niebieską ostróżkę niestety złamał deszcz
ucierpiały też naparstnice, Anabellka mimo niewielkich jeszcze kwiatów, wyłożyła się od deszczu


najbardziej jestem rozczarowana szałwiami, które są jeszcze niewielkich rozmiarów, a po deszczu nieciekawie wyglądają..
Ogród Małej Mi 2017 21:18, 21 cze 2019


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Anda napisał(a)
Też mam te ślimaki. W tym roku jest ich mniej, bo zeszłe lato było gorące i mam też myszki ryjówki w ogrodzie, które włączyły je do swojego menu. Poza tym używam niebieskich granulek ekologicznych zawierających fosfat żelaza, który jest toksyczny tylko dla ślimaków. Nie szkodzi zwierzętom. Ślimaki umierają dopiero jak sie już schowają do swoich kryjówek, tak więc nie widać nigdzie ich trupów.

Wreszcie pierwszy sensowny wpis. Dziękuję, już się zainteresowałam i poczytałam co się dało z naukowych opracowań, a nie "opinii forumowych".

Kiedyś kupiłam ekologiczny środek i nie działał kompletnie, drogi był jak szlag i zero efektywności. Wydałam majątek i .. gdzieś mi mignęła chyba jeszcze jedna puszka nawet nie otwarta. Kupiłam na warzywnik i szklarnie.

Minęło kilka lat i może się coś zmieniło w tej branży.. To cytat z naukowego opracowania profesora Kozłowskiego który się specjalizuje w ślimakach-szkodnikach upraw.

"Alternatywą dla tych substancji jest fosforan
żelaza. Po zjedzeniu przez ślimaki powoduje
patologiczne zmiany w wątrobotrzustce, zahamowanie żerowania i ich śmierć"
Do wad zalicza to, ze jest to chętnie zjadane przez ptaki i że trzeba tego sypać duzo.. 50 kg na hektar, a nieekologicznego trzeba 4 kg. To 10 razy więcej. A że t droższe jest ze dwa razy, to trzeba liczyć 10 razy drożej.

Jeżeli ktoś sknerzy albo go nie stać .. kupi to co tańsze..

Jednak trzeba się rozglądać za alternatywą.. bo:
- moluskocydy mogą zostać wycofane z rynku jako... szkodliwe dla środowiska
- kaczki w ogrodzie odpadają, w pogoni za ślimakami stratują mi wszytko.. a po drodze osrają jak leci.. od dzieciństwa mam uczulenie na drób. Chodziło się boso i wiecznie nogi były w gównie ..
- piwo to profanacja płynu, u mnie trzeba by na beczki (chłopu żałuję a ślimakom naleje.. rozwód jak nic.. ).. z pułapki piwnej niestety potrafią się wydostać .. dodatek płynu do naczyń rzekomo pomaga, ale tego już nie sprawdzałam..


Jedno jest pewne..to plaga która nie ma praktycznie wrogów naturalnych w takiej ilości by zlikwidować problem. Przywleczone intruzy, nie z naszego ekosystemu..

Wreszcie przyszedł deszcz... mąż się rzucił za rozsiewanie nawozu (bo trawnik z suszy i braku nawozu wygląda jak wygląda), a ja wymieniłam pułapki na ćmę bukszpanową..i ..poszłam zbierać ślimaki, ale zmoczyło mnie i wróciłam..

Kota przygląda się co wyczyniamy.. czy pan równo nawóz sieje ..


Ale stwierdziła nie ma głupich ..idę do domu na bałagan nie patrzymy, ale co zrobić jak koteczka lubi leżeć tam gdzie bałagan..



Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies