Elu dzisiaj nad floksami wyżej posadzone hosty zostały. Pewnie im ze dwa sezony zejdzie zanim ładnie się zagęszczą bo bardzo je podzieliłam, ale jak porosną kępy to zasłonią szmatę całkiem tak myślę
Sąsiedzi pojąć nie mogą, że zamiast uprawiać i czerpać z tego kawałka ziemi zysk woleliśmy ogród
Zobaczylsm kawal twojego ogrodu misz masz, kolorowo i zielono. Bardzo dobrze wyszedl ten row. Floksy szybko sie rozrosna, jeszcze mozesz posadzic barwinek gdzie niegdzie tez szybko sie rozrasta i mozna go kosic.
Tak patrze na te pola obok wszedzie kukurydza czy inne uprawy a twoj ogrod rodzynek wsrod tych upraw. Ciekawi mnie co twoi sasiedzi sadza o tym cudownym waszym ogrodzie czy masz jakies kontakty z nimi. Czy oni na swoich arealach takich ogrodow zrobic?
U nas lato nie odpuszcza. Tez rosliny co niektore czuja jesien, ale tempetatury srodziemnomorskie.
Widze, ze nagrodzeni zostaliscie, paczek tyle, ze uniesc nie mozecie.
To cieszy, ze ktos zauwaza pracowitosc.
Różne znane nam głównie z angielskich ogrodów wiejskich elementy:
nawierzchnie, misy, płotki metalowe niewysokie.
I nieoczekiwanie pojawiające się miskanty a nawet rozplenice. Ale też dalie i floksy, nowoczesne selinum obok znanych rutewek. Obrzeża tradycyjnie obsadzone roślinami, które większość z nas zna.
Właśnie z tego powodu zdecydowaliśmy się na szmatę w rowie. Tam stare drzewa są i wilgoć ciągną, a pod szmatą zawsze więcej wilgoci zostanie dla bylin. Trawę jak Em zdejmie to i tak perzu nie wykopie bo korzenie drzew gruntowne kopanie uniemożliwiają, mam nadzieję, że szmata da mu radę przynajmniej w większości. Tak jak poradziła gdzie indziej.
Em mi wczoraj powiedział, że się cieszy bo Mu gimnastyka z wykaszaniem rowu odpadła, trudne to było szczególnie jak woda płynęła. Trzeba było prócz koszenia wybierać grabiami to co do rowu poleciało...mordęga. Teraz powinno być łatwiej z utrzymaniem porządku
edit:
Mam trzy dziewczyny dwie małe ( na zdjęciu) i jedna dużą tez czasem na zdjęciach się pojawia, choć rzadko Był jeszcze chłopak, ale guz mózgu wymusił pożegnanieBardzo nam go brak, kochana psina była. Ja psiara i kociara jestem nie wiedziałaś???
Aguś będą spływać po szmatce na ażury mam nadzieję, a w ażurach już ziemia będzie bo kret ryje, a woda zamuli, zobaczymy jak się nie sprawdzą dam coś innego, ale chciałabym żeby się udało
Pójdą po szmacie U mnie cały placyk z metr kwadratowy opanowały na szamcie i kamykach. I tu najłądniejsze i najzdrowsze, az żal wywalać, ale muszę, bo nie po to robiłam wirowy placyk by mi rosły floksy
To w żółtym rośnie na szmacie.. a uciekło ze skalniaka z góry, ja tego nie sadziłam, samo poszło.
Masz psy??? Jakoś nie zatrybiłąm..
A że Iwonce żywopłot najładniejszy gdzie szmata łatwo wytłumaczyć, szmata trzymała wilgoć dłużej.. a w takie upalne lato było to zbawienne. Jak zakładałam ogród to tam gdzie krzewy i drzewa też dawałam szmatę bo pielenie by mnie zjadło żywcem.. a przy okazji zagłuszyło krzewy i drzewka .. Niestety chwasty są szybsze od ozdobnych roślin I ode mnie
Było kolorowo wracamy do czarnego Wieści z placu boju.....
W sobotę za wiele się nie dało zrobić bo padało prawie cały dzień, więc nie koszone, nie plewione , ale trochę w przerwach między chmurami udłubane
Inspiracja z Wojsławic na brzegu wykorzystana
Bardzo się ludzie dziwili na co nam tyle kii do miotły
dosadzone paprocie pozbierane po całym ogrodzie
a nad ażurami floksy też z własnych szczepek czyli za free
zaczęłam sypać na brzegu kamyk...tam nie odpłynie bo dużo wyżej niż grunt na drugim brzegu
Witaj Jolu Zakupy super Ten floks i jeżówka są niezawodne. Pięknie się rozrastają. Tworzą zwarte kępy. W późniejszym czasie floksy te, w porównaniu z innymi, fajnie dzielą się na mniejsze sadzonki.
Witaj Grażynko... U mnie pada. Suuuuuper. Od wczoraj przerabiam rabatę. Wykonałam już jeżówki i floksy. Nie... To nie są moje kaprysy, tylko nieszczęsny milin. Muszę wszystko wykopać, wtedy ostatecznie z nim się rozprawię.
Podziwiam u Ciebie kolorystyczną ilość cynii. Czy w tym roku będziesz zbierać ich nasionka czy kupujesz pewniaki z torebki.
Życzę udanego wypoczynku.,.......
W każdym bądź razie będzie,albo powinno być ładniej już pod tymi tujami.
Ok, okryję brunery.Bo szkoda byłoby je tsracić, te pod tujami mam od Agnieszki- agapant ze spotakanka u niej.Także takie wspominkowe są.
Tak, tak główki mam ciągle pracują.I do wiosny jakieś nowe pomysły wyklarują.Na bank!!
Galtonie wciąż ( drugie wprawdzie ) kwitną
Wrbeny te same kwitną i cieszą
Floksy po usunięciu przekwitłych kwiatostanów pięknie kwitną.No może nie wszystkie są maga ładne.ale jeszcze kolorki są i cieszą i pachną