Karol, jakoś dziwnie mi się czyta taką wypowiedź zważywszy na twój wiek ;
Jesteś pewien, ze masz tyle lat, ile napisałeś
Twoje teksty są bardzo dojrzałe
Ewa, kanny już będziesz sadzić? Ja chcę sadzić do gruntu je. Czy ty potem je też przesadzisz? Czy w donicach zostaną?
A na temat hydrożelu chyba jeszcze zapytam Waldka. Może do gruntu wrzucę trochę? U mnie sucho jest. Nie wiem, czy to dobrze, czy źle będzie.
Agnieszko, magnolia musi jeszcze poczekać sobie w szkółce. W zeszłym roku mój M już kupował oczami. Powstrzymałam go tylko, mówiąc, ze nic nie wiem o ich warunkach wegetacji i muszę najpierw poczytać. W tym roku temat może wrócić. Ja tak naprawdę nie wiem, gdzie ją posadzić. Mam za mało miejsca przystosowanego. A ona nie lubi być przesadzana.
Pieluchy fajna rzecz Mnie rozbawił Sebek, napisał, ze jakby przyniósł do domu pampersy, to mama i babcia by zawału mogły dostać i się wstrzyma.
Mi zostały takie wielkie pieluchy dla dorosłych. Musze zobaczyć, czy tam tez jest hydrożel. Kupowany luzem wcale nie jest tani
Beatko, ja ozdobne krzewy i drzewa też będę pryskać. I moje floksy. Co roku na koniec liście się robią brzydkie. I już nie wiem, czy to grzyb, czy koniec wegetacji tak wygląda
Jak jeszcze nikt wkoło nie bałagani, to zupełny raj. Postanowienie feryjne: Jak już się lepiej poczuję (tak za dwa dni powiedzmy ) codziennie na tip top posprzątam jeden pokój dzieci. Tylko okien nie umyję z wiadomych względów Ale w szafach nie zaszkodzi poukładać
Ewa, jak już będziesz miałą swoje cacuszko, to się pochwal. Też sie cieszę. Dorotka też ma ochotę na taką zabawkę, ale musi jeszcze poczekać
Poczytałam sobie o tej Magnolii ... i chyba nie mam jeszcze takiego miejsca, gdzie by pasowała. Nie mam jeszcze wszystkich miejsc udostępnionych do zagospodarowania. Przy ognistej rabacie, którą planuję będzie rewolucja z budynkami gospodarczymi. Zdecydowaliśmy rozebrać w tym roku drewutnię i do garażu domurować pomieszczenie na drewno. W ten sposób będę mieć w przyszłym roku kącik wypoczynkowy wg projektu Łukasza. M chciał w tym roku co innego robić, ale zrezygnowałam z innych rzeczy. Chciałabym już pomału uporządkować nasze podwórko z rabatami Nie da się zrobić wszystkiego. Potem jeszcze trzeba na całość położyć blachę na dach
A w przyszłym roku może się uda położyć polbruk na wjazd.
Magnolia też będzie musiała jeszcze poczekać. Piękna jest różowa, a na taki kolor nie mam miejsca chwilowo. Muszę to przemyśleć. Kwitnie tylko wiosną, a potem zielone drzewo. Nie mam pomysłu. Zacisze, kolor różowy, potem sama zieleń. Hm ...
Witaj, nie zrozumialam, jak pisac imię
Najlepiej, jak wejdziesz w ustawienia i tam zmienisz na jedno imię, jak się mają wszyscy zwracać.
Gratuluję zdanego prawka, motoru i ogródka. Kocimiętka wygląda pięknie. Jeszcze o nią będę się pytać.
Zauroczyla mnie wasza sunia wąchająca kwiatki. Na to jeszcze nie wpadla moja Tola Pozdrawiam. Mam nadzieję, ze internet szybko zalatwicie
Olu, jeszcze chwilę temu szła wiosna, była temperatura dodatnia. Gdybym miała wtedy miedzian, miałabym jeden problem z głowy. Teraz nic nie zrobię
Nadal jestem przeziębiona, nigdzie nie wychodzę, ale zeszła gorączka. Antybiotyk jeszcze 4 dni.
Pawełek dziś pojechał na ferie do najstarszego, nie przeszkadzało mu, że brat będzie w pracy. Powód - lepszy komputer i zmiana miejsca
Średni od jutra zaczyna 3-tygodniowe praktyki w Tczewie. Musiałam załatwić lokum. Podobno ochotnik, jako wolontariusz z jakiegoś projektu. Elektronika. To zamiast ferii.
Od jutra nawet obiadów nie muszę robić Będę odpoczywać dalej i witaminki spijać
Ja dawno temu jedną rabatę wyściełałam folią, potem przykryłam korą. Rosły tam krzewy liściaste. We folii były dziury, aby roślinki mogły pobierać wodę. Minęło kilka lat, o folii zapomniałam. Na folii zrobiła się naturalna ściółka dość gruba. Jesienią tam przekopywałam berberys. Zdziwiłam się, ze na kawałku jest folia i roślinki tak dobrze rosną. Okazało się, że korzonki zaczęły rosnąć na folii, dlatego tak dobrze sobie radziły.
Macie mówię NIE.
Olu, Karolu, z opryskami mam problem. Czytałam, ze dla miedzianu przez kilka dni powinna być temperatura dodatnia. Ok. +7. +5 też by było dobrze chyba. Na razie u mnie śnieg (fotki zimowe z dziś) i -4 było po południu. Może do połowy lutego się coś wyklaruje.
Po paru dniach można zastosować promanal w temperaturze +10, w stadium otwierającego się pąka. Może się uda. Choć u Ciebie Olu pewnie szybciej będziesz pryskać, bo te pąki masz dość zaawansowane. Ale w ujemnej temperaturze nic nie zrobisz
Trzeba czekać.
Ja promanalem muszę potraktować moje bukszpany koniecznie. Kupiłam oba preparaty i czekam.
Choć też czytałam, że jeżeli nic się nie dzieje grzybowo, to można miedzian sobie podarować. Ja jednak będę pryskać. Podejrzewam, że mam na drzewach choroby grzybowe. I kupiłam jesienią klon, który załapał mączniaka. Jego miedzianem koniecznie potraktuję.