Dokumentacji ciąg dalszy. To już drugi wyjazd w ostatnich latach z powrotem 1 maja.
7 lat minęło, jak Taty nie z nami nie ma ... ale są kamienie przez niego układane, dom ręcznie stawiany, drzewa sadzone, zarys ogrodu który powstał.
Jego pomysły, praca. I niezapomniane wspomnienia nasze.
Z wdzięcznością wyszłam po tygodniu nieobecności do ogrodu.
Pogoda jak na Korfu, zieleń i nawet dwie oliwki w donicy
Kolejny piękny dzień, uprzedzam, będzie pierwszomajowy pochód zdjęciowy
Końcówka kwitnienia tulipanów. W tle 1 stożek i 3 kule bukszpanowe, była niezła impreza podczas naszej nieobecności