A to co?????

płot?

a nie, doczytalam ze foliak

Juzia - za krzakami na zacytowanej przez Ciebie fotce to płot przecież Gdzie brama i krzaki?

TARcia - no płot Zasugerowałam się tym, że Juzia u mnie łuki widziała - tu tylko foliak mi się skojarzył

Brama robi wrażenie, chociaż przyznam, że na żywo przodu nie widziałam, była już otwarta, jak zawitałam. A później zaraz zamknięta .

Chyba choróbsko rozpowszechnia się jakoś przez forum, od poniedziałku miałam kaszel, katar i bolące gardło. A wczoraj jeszcze wysoką gorączkę…wzięłam uderzeniową dawkę paracetamolu i przeszło. Dziś już trochę lepiej.

Cześć Magaro! Dawno mnie nie było, cześć doczytałam. Zastanawiam się czy rezygnując z foliaka myślisz o szklarni stacjonarnej? Widziałam zdjęcia, pięknie i Was jest, lesnie. I te przebijajace światło

Już przebieram nóżkami w oczekiwaniu na pojawienie się u Ciebie nowego nabytku dla pomidorów.
W pełni rozumiem Twoje ambiwalentne odczucia w stosunku do drewnianego płotu i bramy. Niewątpliwie są klimatyczne i świetnie współpracują z zastanym krajobrazem, ale konieczność systematycznej pielęgnacji może być upierdliwa. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że uroda bramy wjazdowej wykonanej przez DT bije na głowę wszystkie metalowe wynalazki i to z pewnością rekompensuje trudny związane z jej konserwacją.

Agatorek napisał(a)

Chyba choróbsko rozpowszechnia się jakoś przez forum, od poniedziałku miałam kaszel, katar i bolące gardło. A wczoraj jeszcze wysoką gorączkę…wzięłam uderzeniową dawkę paracetamolu i przeszło. Dziś już trochę lepiej.

Ile to uderzeniowa dawka? Mnie wczoraj gardlo zaczelo a dzis juz cala rozwalona jestem. Kaszel, katar, zatoki, goraczka i wszystkie miesnie mnie bola jak sie ruszam. A musze jutro byc na chodzie. No i nie spie w nocy za wiele przez ciapka. Odlatuje ostatnio.

TAR napisał(a)

Ile to uderzeniowa dawka? Mnie wczoraj gardlo zaczelo a dzis juz cala rozwalona jestem. Kaszel, katar, zatoki, goraczka i wszystkie miesnie mnie bola jak sie ruszam. A musze jutro byc na chodzie. No i nie spie w nocy za wiele przez ciapka. Odlatuje ostatnio.

Wiesz, to wszystko zależy od organizmu. Ja swoją dawkę omówiłam ze znajomym ratownikiem medycznym , który już wcześniej konsultował moje poprzednie przeziębienie i wiedział mniej więcej jak reaguję.

Aga - bo jak pożądany Gość przybywa to bramę się otwiera
Ale uczciwie przyznaj, że o "ważności" betonowej łapy od bramy byłaś uprzedzona - info dla Juzi

Ola - tak, będzie nowa szklarnia, nie foliak Taka będzie:


Haniu - też się na nowy nabytek cieszę, jak dziecko Chociaż zauważam u nas objawy szaleństwa oraz obłędu
Nic to, brniemy w to, że mamy działkę
Z płotem - no niestety, powiedzieliśmy "A", musimy powiedzieć "B" i brnąć dalej.

TARcia - kuruj się. Przy takich objawach to raczej na chodzie jutro nie będziesz

Tak, uczciwie przyznaje, byłam uprzedzona

Ładnie wygląda ta szklarnia na szkicu!