Takie wdzięczne dzwoneczki

Urosną Ci , ja juz swoje podcięłam boki i górę.

Kupowałam stacjonarnie na zamówienie, one mają krótki czas przydatności i w szkółce wydali mi z lodówki, pół zużyłam drugie pół w lodówce siedzi ale w tym tyg. muszę wykorzystać.

Teraz deszcz pada więc jestem dobrej myśli, że się ładnie przyjmą.

jedna od Mariusza, druga od Bogdzi, ale już nie pamiętam, która jest która

Też muszę wrotycz przynieść i ukisić, nigdy go nie używałam.

Decis podobno łagodniejszy od Dursbanu, bo ten zabija wszystko a więc dżdżownice też, a ja jak nigdy mam takie śliczne dżdżowniczki

Gacie mi się zatrzęsły ze strachu, oby się udało...

A wczoraj takie było niebo.

Również z przyjemnością obejrzałam relację. Zdrówka życzę, tym bardziej, że teraz pogoda zdradliwa. Krasawica Moskwy piękna, taka różowo-perłowa. Tarczownicę kiedyś miałam, ale nie wyszła po zimie. Szkoda, bo liście ma niezwykle efektowne.
Zagadka to lubczyk lub fenkuł może.

Narcissflory są piekne


nooo cuda - co to jest to fioletowe w objęciach tego żółtego - znaczy co to oba

u mnie w maju suszy nie ma - mam podlane na maksa tylko zimno okropnie

Bożenko, mimo że mam swoje kwasoluby to wizyta w Twoim ogrodzie jest ucztą dla moich oczu
Uwielbiam tę alejkę z żółtymi i fioletowymi azaliami
Czytam że masz problemy z oczami, nie musisz odpisywać na nasze posty, nie musisz też do nas zaglądać, wszyscy to rozumiemy, tylko wstawiaj zdjęcia ze swojego ogrodu