co tam, zacytuje po calosci Zakupy udane,a rabata zyskala ogromnie.
Zmian na cienistej nie bede komentowac Sama wiesz. Efekt bdb, jarzmianka fajna. Ona ma duze te kwiaty? czy ta jej 'wielkosc' polega na wysokosci?
Z jarzmianek mam Rome, cale mnostwo juz, bo rosnie jak gupia,ale meczy mnie jej brudny kolor w poczatkowej fazie kwitniecia, jedna bejbikowata ciemna, chyba moulin rouge, kupiona jesienia, moze zakwitnie w tym roku, ale chyba raczej nie, i jakies dwie zwykle biale, kupilam z golym korzeniem, wiosna dwa lata temu, i te mi sie chyba najbardziej podobuja kolorystycznie Tyle ze wlasnie rosnac nie chca, jedna kwitnie, druga ma w nosie, kepy male CHyba sobie wpisze te Twoja na liste, tym bardziej, ze dziewczyny pisza, ze rosnie i wysiewa sie jak szalona.
____________________
Poppy, czyli oswajanie
“I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Tam najlepiej umawiać się z samego rana, najpóźniej o 9.
Kurcze, zapomniałam że mi przyjeżdża 6-ego facet do poprawek przy tarasie i wykończenia drobiazgów. Nie wiem jeszcze o której. Muszę przy tym być.
Czyli gości w ogrodzie przyjmować mogę ale nie wiem jeszcze czy się wyrwę do ZP. A po południu idę do znajomych.
Będziemy się zatem zdzwaniać i ustalać szczegóły.
Johanka ma ładne, ale nie
Skusiłam się, jak je zobaczyłam na żywo, rosnące na rabacie wejściowej
Za to, dla odmiany, odstawiłam inną roślinę, po tym jak zobaczyłam, jaka ona wielka rośnie. Uciekła mi w tej chwili nazwa. Kwitnie na niebiesko, wcześnie, nasienniki grzechodzą, ma ładne liście - rany, skleroza nie boli...:/.
Za to wzięłam rutewkę elin
U April rośnie pod samo niebo, może i u mnie będzie chciała
I właśnie dlatego nie chciałam kupować jarzmianek przez neta, jak zwykle robię zakupy: już wcześniej czytałam, że dziewczyny czasem narzekają na kolor jarzmianek i chciałam się przekonać naocznie, jak on wygląda.
Na liście miałam jeszcze odmianę abbey road, która na zdjęciu mi się podobała, a na żywo nie za bardzo i w końcu ją zostawiłam. Romy akurat nie było, a szkoda, bo to jedna z bardziej polecanych odmian.
Ta white giant to chyba bardziej z wysokości jest giant. Nie zauważyłam jakiejś dramatycznej różnicy w wielkości kwiatu w porównaniu do innych jarzmianek stojących obok. Może są ciut większe, ale niewiele.
Kolor zdecydowanie nie jest czysto biały, tylko taki ... maślany? I jeszcze z ciemnymi kropkami w środku. Mnie akurat taki właśnie bardziej pasuje niż czysta biel.
jeszcze wrzucę parę zaległych zdjęć, zanim znowu zaczną mi zawracać głowę robotą, i jednego posta będę musiała pisać dwie godziny
floks wiechowaty windsor to już ostatni zakup (nie licząc pierwiosnka dark rosaleen i epimedium niveum, których zdjęć nie robiłam - kto normalny kupuje pierwiosnki w czerwcu?). Nie miałam go wcale na liście ale mnie skusił ten kolor.
jest dużo ładniejszy niż ten floks, który obecnie tam rośnie. jesienią go wykopię
bodziszek rozanne zastąpił lawendę, która ostatecznie wyleciała z tej rabaty
liatra i trzcinnik jakoś nie chcą rosnąć i z tyłu mam dziurę. ehhh