Ojej, mam braki w tej dziedzinie. To ona zbiera robaki?
Czasu mało aby szukać informacji, tyle się dzieje i roboty moc.
Zgadza się spostrzeżenie dotyczące terytorium. Gołębie wreszcie, po tylu latach nie zbudowały gniazda na brzozie! Nie lubię gołębi, hm. Chociaż krążyły, przysiadały, czuwały i wyczekiwały, kątem oka rejestrowałam.
Kos czy kosowa? Trzeba jesienią zainteresować się ornitologią.
Dziwne, może nie zauważasz świeżych przyrostu wśród tej limonkowej masy lisci?...mi się wydaje że mój rosnie...chyba że tylko mi się wydaje muszę fotki obejrzeć z poprzedniego roku. Te baty co przycielam to chyba nowe były a nie ogłoszone z liści stare
W czesci głównej ogródka pod leszczyną trwa ciągła walka o przeżycie. Z jednej strony rośliny mają ekstremalne warunki, a z drugiej pies upodobał sobie kopanie i wylegiwanie się w moich rabatkach pod drzewem.
Podjęłam kolejną próbę aby tam coś rosło. Teraz mam pomysł na trzmielinowy dywanik.
Kasia przycięłam krzaczki, które mam od ciebie, a gałązki powtykałam pomiędzy zasadzone rośliny. Część to ukorzenione gałązki z zeszłego roku.
Na razie nie wygląda to imponująco, ale zobaczymy jak się sytuacja rozwinie
Miałam w ubiegłym roku czarne plamki na orlikach, berberysach i moliniach. Sądziłam, że to grzyb. Kilka razy pryskałam. A one rosną w najbardziej nasłonecznionym miejscu. O ja ciemna...
Też mam takiego rodka , właśnie pod Jordanem rośnie. Paki ma różowe, potem jasnieja aż do bialobudyniowego koloru. Golden Torch się nazywa. Pisowni tylko pewna nie jestem
Wszystkie montany mam posadzone z rozami-niektore- tez z innymi powojnikami Bardzo lubia towarzystwo roz. Fajnie tez sie uzupelniaja z innymi-pozniej kwitnacymi powojnikami.
Rzeczywiście warunki świetlne mamy różne. Ale sesleria była wysoka już przy zakupie. Na dole sesleria hauflera, a w prawym górnym roku carex montana.
Mniejsza jest sesleria skalna, ale nie polecam.
Czy Gold Fountain wygląda jak u Wioli? Hmmm. No wiesz... Kupowałam 2 sztuki w lecie 2016 o ile dobrze pamiętam, a teraz mam z osiem w ziemi i kilka w doniczkach. To się nie dzieje za darmo. Jak w końcu będzie w jednym miejscu przez dłużej niż rok to może zacznie wyglądać jak u Wioli. Tej wiosny był ładny po zimie, ale zeszłej to wyglądał słabo. Dlatego posadziłam na zmianę z Raureif, bo montana dobrze wygląda wiosną jak tylko ruszy, a Gold Fountain dobrze wyglądał zimą, ale po zimie niekoniecznie.
Takie zdjęcie mam z sierpnia 2017.
Zawodowo też muszę takie czerwone ramki na zrzutach z ekranu rysować
Wiejskie klimaty to i mój klimat. Mieliśmy radochę, bo wszystkie (ja i moje dziewczyny) obrałyśmy sobie rolę wiejskiej zielarki. Chata na skraju lasu, trochę magii, trochę ziołolecznictwa... świetnie byśmy się odnalazły w tamtych czasach. Tylko te krótkie łóżka Nasi faceci to już na pewno spaliby na podłodze
Kłosowiec pewnie się wysiał, jak nie wyplewiłaś, bo ja już "posprzątałam" siewki.
Właśnie Dorotko nie będzie pergolka z ławeczką i stolikiem Tam gdzie ją postawiłam teraz nie ma miejsca na takie dodatki.Będzie stanowiła niejako bramę wejściową do ogrodu.Gdyby pozostała w miejscu przed latarnią ,tak jak ją pokazałam na zdjęciu byłaby niejako na środku ogrodu i za bardzo dzieliła by przestrzeń.Na zdjęciu jakoś tego nie widać ale w rzeczywistości te dwie jednakowej wysokości białe rzeczy czyli latarnia i pergola wyglądały przesadnie. Trochę tam postała i w końcu przyznałam rację reszcie
Teraz stoi tutaj i dopiero aranżuję jej okolicę,trochę się zmieni. Posadziłam przy niej clematisy: Reginę i Białego anioła.Jak rozkwitnie jeszcze Biały anioł,to zobaczę jak ze sobą współgrają ,bo nie jestem pewna tego połączenia.
Przy latarni zaś mam kilka pomysłów ,ale muszą dojrzeć...!
Tak jest nocą,świeżutkie zdjęcia specjalnie dla Ciebie Dorotko