Coś już zadziałałaś z rdzą? U mnie mączniak już na różach i astrach jesiennych
Kasiu jeśli to początek rdzy to oberwij wszystkie listki zaatakowane i potem pryskaj.
Kiedyś miałam taką rózę Abraham Darby, chorowała tak silnie na rdzę że mimo iż piękna wywaliłam ją.
Kasiu, serdecznie gratuluję pierwszych urodzinek córci! wy w Dniu Mamy świętowałyście, a my ze Starszym dzień później. Skończył właśnie 7 lat. Kiedy to zleciało???
Nasza Młoda też już ma 7,5 miesiąca i zaliczyła dopiero niedawno dwie dolne jedynki (w odstępie 5 dni); odstawiona jest od 2 tygodni całkowicie od cyca, no i pewnie przez to przesypia nam całe noce od 19:30 do g 6 rano. Się znaczy czasem coś "zaśpiewa" w nocy lub nad ranem, ale włączam jej biały szum i mówię kilkakrotnie "szzzz", i zasypia z powrotem. Zasypia też już sama dosyć ładnie w łóżeczku, bez bujania czy noszenia (nakarmiona wcześniej mleczkiem do syta). Chyba wracam do normalnego życia i w miarę przyzwoitego snu!!! A jak tam wasze noce?
P.S. Piękne róże już zaczęły. Teraz codziennie będą jakieś nowe widoczki. Pokazuj częściej co tam u Ciebie będzie kwitło, śliczne te Twoje zdjęcia
Kasiu dawno mnie nie było u Ciebie a tu takie super wiadomości.Składam spóźnione ,ale szczere życzenia dla córci.Róże pięknie się ruszyły,wszystko takie u Ciebie zieloniutkie i kolorowe.Kasiu fajnie tak ciągle coś przerabiać ,dosadzać i przesadzać.Co to byłby za ogród bez zmian
OO, ale laba od dziecka Kiedy ja w kinie byłam.. no dobra - w kwietniu na Robaczkach z zaginionej dżungli No ale też z Małżem na Zimnej wojnie byliśmy, więc luz.. jutro też kino, ale chyba tylko eM z Kubą, bo Kajka do kina raczej się nie nadaje
Buksy ciachnęłam, bo zauważyłam, że już nowe przyrosty idą i bałam się, że jak się będę wstrzymywać z cięciem, to potem pojadę po tych najmłodszych.
Obwódka z trzmieliny u mnie zanim będzie mega, to minie trochę Bo to ukorzenione patyczki, a nie ukształtowane na obwódkę krzaczki. Ale co tam
Mireczko, ja Ciebie wtedy źle zupełnie zrozumiałam i byłam przekonana, że to mleko z sodą to na rdzę stosowałaś I już 2 opryski za mną, hihi Większość liści w plamkami oderwałam, ale taka prawda, że nie wszystkie.. muszę się lepiej przyłożyć..
Oj, to ja zazdroszczę powrotu do przespanych nocy - podejrzewam, że póki jeszcze u nas będą nocne karmienia, to nie będzie poprawy - nad wstaję do Kai jeszcze minimum 2 razy po karmieniu koło 1 w nocy.
Dzięki za pochwałę zdjęć!! Róże pięknie zapączkowane - LO szaleje, New dawn pełna pąków. Nowe rózyczki, poza nieżywym williamem też będą ładnie kwitły - lada moment zobaczę pierwsze kwiatuszki Mme Francoise Graindorge Laguna marna w zeszłym roku, w tym ma zamiar wynagrodzić Oj, będzie fajnie, o ile rdza się nie rozszaleje, tfu tfu!
Zielono, to prawda, ale to zasługa ostatnich deszczowych dni - co jak co, ale deszcz to zbawienna sprawa dla ogrodu - od razy wszystko z kopyta ruszyło
Pewnie, że fajnie przerabiać - dzięki temu odkrywamy co nam ogrodowo w duszy gra Jestem w szoku, bo wreszcie zaczynam być zadowolona z cienistej, która nigdy nie była moją ulubioną rabatą, a tu nagle bum - rozrosło się, zagęściło i nabrało kształtu
Rozchodniki chyba trzeba będzie w przyszłym roku nieco ograniczyć
Poziomeczki
Z nowości na cienistej - kokoryczka Aniu -kwartet, dziś przy sadzeniu jednak zaczęłam żałować, że nie wzięłam Variegaty, hihi
Parzydło blekolistne Filigran - piękne delikatne listeczki