Takie kupiłam 2 szt:
Pozniej je rozchyliłam mniej wiecej na pół, żeby można było je ciachnąć u mnie zwykłym nozem do tapet:
Jak miałam ją już na pół to odcinałam czasem i po 2 źdźbła żebym miały korzonki
W środku miałam takie brazowe/ brązowo-żółte kuleczki, które strzelają pod palcem dobrze je wytrzepałam bo z tego co czytałam to nie nawóz a jajeczka opuchlaka (? niech mnie ktoś poprawi jak sie mylę)
Przed posadzeniem dobrze wytrzepałam korzonki i do ziemi. Podlałam i już

z 2 mam 23szt. Dlaczego dzielę? Potrzebuję bardzo dużo sadzonek a kosztowały jak dla mnie bardzo dużo za sztukę