Potwierdzam, to nawóz. Trochę późno na dzielenie hakone. Najlepiej i bez strat robi się to w połowie kwietnia. Teraz trzeba obficie podlewać.
Najlepiej jest nie wykopywać całej kępy, a odciąć kawałek mocnym, dużym nożem (polecam kuchenny, sztywny nóż tzw. szefa kuchni). I wykopuje się tylko ten odcięty kawałek. W ten sposób pozostała część ma nienaruszony system korzeniowy i nie uwstecznia się. To dotyczy wszystkich traw.
Kasiu, pod drzewa, to raczej proponuję hakone lub carexy. Miskanty mają baaardzo głęboki system korzeniowy i bezpośrednio pod drzewem mogą być dla niego konkurencją. Nie wiem też, czy za kilka lat korona drzewa nie będzie zabierać światła miskantom.
zerknij, tu masz ładną listę wielkość podana z wiechami kwiatów.