Uwielbiam powojniki, ale u mnie zamierają.

Dziekueję za życzenia!
Panuje wredna epidemia grypy, gorączka trzyma długo, przeradza się to w zapalenie oskrzeli lub płuc. Trzeba uważac. Na dodatek pogoda sprzyja rozprzestrzenianiu wirusa

Siedzę w domu i nie pamietam kiedy tyle czasu wolnego miałam. Od Sylwestra kazdy weekend był wyjazdowy.
Dzisiaj juz zbiłam gorączke to wreszcie dom trochę ogarnęłam. Z kolei M ma dzisiaj apogeum (u mnie było tak przedwczoraj)


A przed domem rzeka płynie...cały snieg zszedł i pomyśleć ze za kilka dni świeża dostawa mrozu i sniegu będzie...

Juz pisałam u Irenki, ze oprotestowałam prognostyków!!!! Najpierw zapowiadali najcieplejsza zime od stu lat. 5 modeli amerykańskich i brytyjskich, ktore zwykle sie sprawdzaja, pomyliły sie totalnie. U nas jakas szczegolnie mrozna zima nie była, ale juz na Slasku czy w Jeleniej Gorze mrozy były przeciez siarczyste. Potem zapowiadali, ze w lutym mocno sie ociepli i będzie jak w marcu. Wszelkie prognozy wskazywały , ze w połowie lutego bedzie prawdziwy powiew wiosny....a teraz zapowiadają nawet u nas solidne mrozy w dzień i temperaturę do konca miesiaca ponizej normy wieloletniej

Pewnie by mnie to nie ruszało, gdybym dzisija zgodnie z planem była w Jeleniej Górze na imprezie a potem na nartach. A tak siedzę chora w domu i mam nerwa na tę pogodę Marza mi sie juz krokusy. Ale prognozy cos wskazuja, ze na krokusy moge liczyc nie wczesniej niz na poczatku marca... Pomyslec, ze kiedys 7 lutego juz kwitły u Gabi.
Nawet narcyzy, hiacynty i ciemeirniki w domu nie sa w stanie przywołać wiosny...

Poczytałam i dokształcałam się w trawkach. Fajnie u Ciebie bedzie juz pod koniec lata z tymi łanami traw

Ja w tym roku nawet z jednorocznych w donicach rezygnuję. Mam juz dosć ciagłego biegania z konewkami, w czasie urlopu też problem...
Ale podziwiam Twoje piekne róze w donicach i bedę je u Ciebie ogladać.

Irenko ja się obraziłam na prognostyków! Jak można taka fuszerkę zrobić? Miał być marzec w lutym a będzie styczeń!

wiunia napisał(a)

Dzięki Irenko też czytłam u Marzenki, że cięła tylko ta pogoda dzisiaj mnie zastanawia czy dobra na cięcie

Dzisiaj nie tnij, tniemy w słoneczna pogodę

Właśnie co z nich planujesz?

Mnie dobiły prognozy, że do konca lutego nawet widać wiosny nie będzie. Normalna, regularna zima w tym roku, beszczelnie się panoszy!

AniMa napisał(a)

Marzenko kiedy byłaś ostatnio w ZC? Było coś ciekawego poza ciemiernikami???? Zastanawiam się czy jest sens już jechać????

Raczej niewiele ale już się mogło zmienić do tego czasu

Na razie nic nie sadzę, chorujemy
Dopadło nas chorobsko
Nice z Impreza I mart. Na zewnatrz szaro, buro, zimno. Znioslabym to gdyby potem zapowiadano juz odwilż a nie powròt mrozow..

Piękne to Twoje ciepełko. Szkoda że tak długo jeszcze na nie trzeba czekać

Obyśmy na 6.03 zobaczyły krokusy....

A ja padłam na grypę....

Przydałoby się trochę ciepełka po takich letnich widoczkami. Jak na zlosc za oknem szaro, buro i zimno

Czekamy na fotki nowej domowniczki

Współczuje awarii. Dobrezze córke masz blisko to masz gdzie sie wykąpać
Irenko jeszcze dwa tygodnie i nadejdzie wiosna. Wytrzymamy.

Super widoczki, codziennie na fb podglądam. Miłego wypoczynku!

Czyli na razie cieszymy się z szu szu

Mi wystarczy marzec, nie muszę czekac do czerwca
Jakoś musze tylko orzetwać ten luty !

Zdrówka życzę i łączę się w grypie