Witam Panią- Pani Danusiu decyzja godna podziwu i naśladowania.My też adoptowaliśmy 2 kotki ze schroniska i z 2 zrobiło się 6,ale odwdzięczają nam się, nie mamy myszy, nornic, żadnego kreta. Sąsiedzi też są zadowoleni, bo pracują u nich w ogrodach intensywnie.
Mam też 2-letnią suczkę, jest chora,dbam o nią i się nią opiekuję.Mieliśmy kiedyś 2 duże psy Mambę i Korę, jak córki były małe, miały po roku to pojawiły się psy, każda miała swojego. Mieliśmy je jedną 12 lat , drugą 14 lat potem zachorowały.Bardzo to przeżyliśmy, bo to przecież członkowie rodziny.Jak będzie piesek w domu proszę pokazać jak wygląda. życzę wszystkiego najlepszego.Gosia.