A mój M się dziś pytał, co ja mam takie parcie na nową rabate. To było po tym, jak mu zameldowałam, ze pod rabate ma zdjąć trochę starego betonu.
Odpowiedzialam, ze przed śmiercią chcę się na cieszyć ogrodem. A on, ze chyba juz nie chce umierać? Zapytał z niepewnością
Biorąc pod uwagę, ze przez tyle lat nic specjalnego się nie działo w ogrodzie, teraz chciałabym nadrobić
Miło mi, Iwonko
Ja do Ciebie czasami zaglądam - incognito Ale mam noworoczne postanowienie, coby się ujawniać
Zachwycam się Twoimi kwiatami. Pozdrawiam
Małgosia, winobluszcz wiosna był przecięty do zera. To tegorocznej przyrosty. A sadzilam kładąc poziomo gałązkę do ziemi. Po roku miał metrowe przyrosty.
Mocno go cielam, ale w tym roku puszcze go dalej.
Dla Gosi wstawiam fotki mojego winobluszczu:
Na płocie
Na domu:
jesienią:
Na pergoli przy tarasie jeszcze przed rewolucją, bo teraz już tej pergoli nie mam:
Witaj Malgosiu. Przeczytalam, w czym masz problem.
Mam drobna uwagę. Winobluszcz da rade piąć się po słupie. Trejaz mu niepotrzebny. A winobluszcz jest wtedy w stanie piąć się wyżej. Trejaz zajmie sporo miejsca, którego nie masz. Pomysl o tym. Wieczorem wstawie u mnie fotke, jak wysoko się wepnie po murze. Po słupie tez da radę. Pozdrawiam.
Iwonko, jeżeli chodzi o miejsce, to planuję zrobić rabatkę bylinową w kolorach różowo-biało-niebieską/fioletową z różą eden w tle. Na razie mam na niej liliowce, ale w tym roku pierwszy raz mi kwitły i to dość słabo, więc nie jestem pewna ich kolorów. Będę na bieżąco obserwować i niepasujące kolory przenosić na inną rabatę. Wszystko mam na razie w głowie. Pewnie byłoby dobrze przenieść myśli na papier jak Ty to zrobiłaś. Muszę jednak jeszcze poczekać, aż będzie cieplej, bo chcemy poszerzyć rabaty -zmienią się wtedy rozmiary.
Na razie kupiłam sobie po kilka sztuk z myślą, że mi się rozrosną i będę mogą podzielić za rok. A zakupy wyszły i tak pod 500zł
Róży jeszcze nie zamówiłam. A też już można? Wiele roślin jest już wykupiona, więc trochę obawiam się, czy nie wykupią mi edenki.