Mrokasiu, aura sprzyjała zachowaniu proporcji.

Zdaje się, że czeka nas jeszcze tydzień chłodów. Na szczęście roślinom to nie przeszkadza. Rosną w swoim rytmie.
Turzyca Montana (pagórkowata). Lubię ja za zwiewność i szybki start po zimie.
Silver Sceptre też nie wygląda tragicznie. To ostatnie miejsce, gdzie jeszcze kwitną szafirki.
Powojniki zagospodarowały już obeliski.
Wrzosy wypuszczają młode listki.
I niespodzianka na drewutni. Cisowy żywopłocik ruszył z nowymi przyrostami.