Za nami weekend pełen wrażeń. Ekipa łódzka poszalała ogrodowo.
W sobotę pojechałyśmy na Kujawy na liczenie tulipanów u Ani z Kamiennego kręgu.
Po drodze obowiązkowo szkółka w Pakości…no nie mogłyśmy przypuścić takiej okazji.
Szkółka wypasiona, ilości roślin przyprawiające o zawrót głowy…rojniki, żurawki, jeżówki, trawy, iglaki i
MILIONY inny roślin !
Dziewczyny obłowiły się doniczkowo, ja natomiast przepadłam już po pierwszych 50 m od wejścia do szkółki…zaatakował mnie hangar wypełniony tysiącami host. O matuchno…mnie nie można zabierać w takie miejsca !!!
Powtarzałam sobie po cichutku: „kupię tylko jedną, malutką hostę…tylko jedną…taką maciupinkę…”
Hmmm………KŁAMAŁAM !!!
Wytaszczyłam stamtąd 9 doniczek!
Na pocieszenie dodam tylko, ze ceny były wielce atrakcyjne (zwłaszcza po osobistej interwencji właściciela)
Rany gdzie ja je posadzę! Mus szykować nowa rabatkę (zwłaszcza, że mam jeszcze w „szmaragdowym” nieposadzonych 6 zadoniczkowanych host, kupionych w tamtym sezonie)