Niestety, nie mam dla Was ładnych zdjęć dzisiaj. Samo narzekanie

Tą dużą hortensję przesadziłam stąd:


Zrobiło mi się miejsce na jeden lub nawet dwa krzaczki szczepione na pniu.
Jeden niski i jeden wysoki. Tak bym to widziała:



Niski bym chciała marikena, mimo że ma krótki okres wegetacyjny. Ale za mało tu słońca na cokolwiek kwitnącego.

Duże - chciałam powtórzyć kalinę compactum, którą w zeszłym roku posadziłam tutaj:


tylko że mam do niej poważne zastrzeżenie - zupełnie nie widać, że ona kwitnie
nie dość że jest na tyle wysoka, że z dołu nie widać, że na górze są kwiaty (trudno mieć do niej pretensje, że nie chce kwitnąć do dołu) to jeszcze zdążyła już puścić nowe przyrosty, które zasłaniają te kwiaty.

Czy ktoś ma tą kalinę dłużej i może powiedzieć, czy jej się poprawi? To jej pierwszy sezon - może będzie bardziej obficie kwitła?

Dodatkowo chciałam zauważyć, że tam z boku nie widać kaliny od Iwonki, ale za dwa lata będzie tam robiła dobrą robotę. Pod warunkiem, że da radę pod tym świerkiem:/.
Widać tutaj tawuły anthony waterer, które będą kwitły po kalinie, za nimi jest hortensja early sensation, która będzie kwitła po nich, pomiędzy nimi poutykałam jeszcze różne kwiatki, a po murku zaczyna już wspinać się hortensja pnąca - generalnie niedługo powinno tu być całkiem zielono i kolorowo. Pod warunkiem......

aa, zapomniałam o drugim zastrzeżeniu do kaliny. Obawiam się, że będzie ciut za niska. Ona jest szczepiona na 1,80 i to był cud, że udało mi się taką trafić. Ale żeby miejsce szczepienia było nad murkiem, to jeszcze ze 20 cm by się pewnie przydało. Muszę zmierzyć dokładnie.
Jeśli mam jednak rację, to tak wysoko szczepionego krzaczka raczej nie znajdę.
A na drzewo to tutaj nie bardzo jest miejsce.

Na rysunku poglądowym bardzo ładnie to wygląda. Tylko tak głośno myślę - będzie Ci grała korona Marikena z koroną kaliny?

Brzozowadziewczyna napisał(a)

Na rysunku poglądowym bardzo ładnie to wygląda. Tylko tak głośno myślę - będzie Ci grała korona Marikena z koroną kaliny?

Też się nad tym zastanawiam, te dwa pniaczki rosłyby bardzo blisko siebie, musiałyby ze sobą grać.
W Hortorusie na Płochocińskiej widziałam wysoko szczepione Świdośliwy Obelisk, chyba na 2 m. Może to?

Brzozowadziewczyna napisał(a)

Na rysunku poglądowym bardzo ładnie to wygląda. Tylko tak głośno myślę - będzie Ci grała korona Marikena z koroną kaliny?

Nie mam pojęcia.

Kalina ma główkę zgrabną, okrągłą, a mariken rozwichrzoną.
Ale czy to będzie przeszkadzało? Przyznam, że tak całkiem w geometryczne kulki to bym nie chciała iść

mrokasia napisał(a)

Też się nad tym zastanawiam, te dwa pniaczki rosłyby bardzo blisko siebie, musiałyby ze sobą grać.
W Hortorusie na Płochocińskiej widziałam wysoko szczepione Świdośliwy Obelisk, chyba na 2 m. Może to?

No musiałyby
Świdośliwa godna uwagi.
Ale najpierw poszukam w tej szkółce koło Iwonki, bo w Horturusie ceny mocno słone

Gdzie nie zajrzeć tam rewolucje, tylko ja się obijam. I w takiej sytuacji brak wątku ma same zalety, hi, hi, hi. Nikt nie widzi
A którą szkółkę koło Iwonki masz na myśli? Znasz nazwę, adres? Bo to też znaczy że koło mnie ciekawe czy znam...

makadamia napisał(a)

Nie mam pojęcia.

Kalina ma główkę zgrabną, okrągłą, a mariken rozwichrzoną.
Ale czy to będzie przeszkadzało? Przyznam, że tak całkiem w geometryczne kulki to bym nie chciała iść

A bierzesz pod uwagę, żeby posadzić dwa takie same drzewka tylko na różnej wysokości szczepione? One są bardzo blisko siebie.

Dwa pieńki tak blisko siebie jakoś mi nie grają.
Jedno drzewko wysoko uszczepione to tak, albo wysoko wyprowadzone. Ale drzewko, nie kalina czy coś takiego krzakowatego.

Zana napisał(a)

Dwa pieńki tak blisko siebie jakoś mi nie grają.
Jedno drzewko wysoko uszczepione to tak, albo wysoko wyprowadzone. Ale drzewko, nie kalina czy coś takiego krzakowatego.

O tym myślałam. Ładnie wyglądają dwie kulki obok siebie ale takie dwie zmierzwione czupryny... Tylko ja nie lubię się wychylać, bo słabo u mnie z projektowaniem