Waclaw napisał(a)

Wojsławice tydzień temu:


zdjęcie pochodzi oczywiście ze strony arboretum

Tam jest tak pięknie, że aż nierealnie.
Twoje rabatki pięknie mienią się kolorami.

Exotici...kanciki do zrobienia

No to byłam i wróciłam. Nie jest źle, w sensie co ma żyć to żyje, a najlepiej żyje się oczywiście chwastom.
Chwasty, chwasty, chwasty.... never ending story!
Bałam się o rośliny na ruderowej, bo tam jeszcze linia kroplująca nie rozłożona, ale wszystko żyje. I powiem Wam, że byłam naprawdę zaskoczona. Mimo dwóch tygodni bez deszczu ziemia już dosyć płytko wilgotna. A bynajmniej przed dwoma tygodniami też specjalnie nie podlewałam, trochę z węża machnęłam przy okazji przesadzania Nigr i świdośliw. Tak więc moja ciężka praca nad urobieniem gleby przynosi jakieś efekty, wilgoć trzyma się naprawdę długo.

Kasiu no pewnie, że robimy. Już mrożę bąbelki.

Mam i ja:

Tulipanki

Purple Pion,niedobitki 3 sezon

Jolu, pigwa właściwa kwitnie na biało z lekkim różem.

Limki przesadzane w lutym idą jak burza


Ciski i hakone

Hakone i liatra

Miskanty

Klony zaczynają się,rozwijać.Bordowy jeszcze śpi.

Różne są kwiaty w ogrodzie

Moi pomocnicy. Hosty wystartowały szybko.

Dzis wsadzilam wszystkie dalie - wiekszosc do doniczek, jak znajde miejsce w gruncie najwyzej przesadze.

Jest na tyle cieplo, ze chyba jutro posadze pomidorki do tuneliku.
Przedstawiam pomidory wysiane prawie w tym samym momencie przez moja Tesciowa i moje:
Tesciowej

Sa piekne duze i 'miesiste'

Moje:

Male i 'filigranowe'

Skad roznice? Tesciowa chodowala je w cieple a moje w obawie przed ziemiorkami mialy zimny wychow.
Z poprzedniego roku wiem, ze za miesiac wszystkie beda wygladac tak samo wiec sie nie martwie. No i jest szansa, ze moje bed dluzej owocowac bo poxniej zaczna

Kilka fotek ,bo przez ten upał i suszę wszystko raz dwa przekwita....
Do godz.20 podlewałam ogród,masakra.....jutro u mnie po poludniu podają opady,mam nadzieję ,że się sprawdzi

Susan w rozkwicie....niestety przez upały kwiaty jej wypłowiały a wiatr otrzepał dużo płatków,ale i tak jest śliczna




Roślinki na nowych rabatach fajnie rosną już coś widać
Opieliłam,bo bez kory to chwasty rosną na potęgę....mus kupić niedługo

W ogrodzie jestem przerażona suszą. Tylko trawa szalona

Pierwszy raz zakwitła serduszka od Katki. 3 lata czekania, mam nadzieję że teraz już będzie rosła w siłę.



Liliowce od Bogdzi i Ewci urosły znacznie będzie kwitnąco latem



Rozplenica Aurea (zeszłoroczny nabytek) po przesadzeniu. Wiosenne zalania mogłyby spowodować jej zgnicie a szkoda byłoby bo zawsze mi się ta odmiana marzyła



Marny sezon dla zawilców ale będą kwitły

Modernizowałam na początku marca rabatę frontową. Bezodmianowa imperata cylindryczna została posadzona w donicach i zadołowana na rabacie. Jej ekspansywność trochę utrudniała życie sąsiednim roślinom. Powoli rusza. Ciekawa jestem efektu.



Bratki są w dobrej formie. Kolorystycznie uzupełniają się z rosnącą w pobliżu sasanką.



Na pobliskiej rabacie pojawiły się nowe tulipany.


Różowa azalia czeka na swoją kwitnącą na biało koleżankę.


I obiela- szkoda, ze nie mam podwyższenia, z którego mogłaby zwisać. Zmuszona jest do pełzania.



Już wkrótce będziemy podziwiać piwonie.

Dziś były zakupy bukszpanów .Cieszą mnie bardzo.

dana1s napisał(a)

Izuś, ale cudo

No tak to już jest, kończy się jakiś etap w życiu i zaczyna nowy...

Ja mam takie

sliczne chcialam wczoraj rozwe kupic ale bylo wlasnie takie liliowe

abiko napisał(a)

Zaczyna się pokaz niezapominajek u Ciebie A fakt.. to świetny pomysł podsadzić lilie szafirkami. Skopiuję
Nie martw się, ja też zdeptałam dwie lilie, a mam mniej od Ciebie. I na jedną położyłam kamień..

Myślę, ze szafirki będą dobrym znacznikiem gdzie rosną lilie. Już jesienią wypuszczają listki, więc przy porządkach przed zimą będą bezpieczne, a wiosną szafirki dadzą znać, żeby się za bardzo nie kokosić na rabatce. Niektóre lilie dopiero wychodzą u mnie z ziemi, a mam też takie co już mają pół metra. W tym roku nie dopuszczę do samowolnego wysiania niezapominajek. Już nie są takie ładne, w lecie wysieję nowe z torebki.

Brzozowadziewczyna napisał(a)

Ależ mi się tu podoba! Oj bardzo i poidełko świetne - żałuję, że moje nie jest na nóżce - może to duże ptactwo mniej by się garnęło a mniejsze przeważało

Białe szafirki magicznie wyglądają...

Judaszowiec kanadyjski (Cercis canadiensis Royal White) z pięknymi i smacznymi kwiatami

bql3 napisał(a)

No tego okazu to Ci muszę pozazdrościć - szlachetna odmiana




pozdrawiam

Jak taka szlachetna, to jak z zimowaniem u niego?
Kto wie? Bo może delikatuśny być..