Przyszłam na piwonie do Ciebie, jakbyś mnie ściągnęła myślami i obrazami. Moje też pomieszane, znaczniki pogubione. Ale nic to. Byłam na piwoniach w poniedziałek w Wojsławicach - tam przekwitnięte a u mnie w sam raz. Rwę do wazonów bez opamiętania.
Mam sporo zarośniętych krzakami, pora wyjąć i przesadzić, te przesadzone kwitną ładnie, ale po przsadzeniu rok są byle jakie. A te w krzakach są tragiczne..
I najlepsze są w półcieniu.
A to jarzmianki ...