Dziewczęta na zarazę różaną cierpię od zawsze. Wiele róż zostawiłam w moim malutkim starym ogródku. Dawniej kupowalam bez zastanawiania się nad kolorem i pokrojem, teraz czytam o różach, jakie mają walorry, wady, myślę o kolorach

tylko jedna róża mi w tym roku choruje, którą przesadzałam wiosną. Zatem zachęcam wszystkich niezdecydowanych do posiadania roż.
Większe problemy mam z bukami, wczraj na nowych przyrostach znów mszycę widziałam, a róze czyste...