Lakonicznej odpowiedzi nie można dać. Problem jest wciąż badany, natomiast dane mogą - zależnie od wrażliwości - przyprawić o tak popularną w literaturze palpitację serca. Jedno jest udowodnione - herbicydy uodporniają wiele roślin dając nam superchwasty, np. konyza kanadyjska, szarłat Palmera i in. Traktowane rundupem czy innymi środkami chwastobójczymi są odporne, Inna - dość złożona -problematyka dotyczy samego stosowania dicamby w odchwaszczaniu zbóż i żerujących na nich mszycach. Przesuwa ich żerowanie na okres późniejszy /dojrzałość mleczną/, gdy normalnie odbywa się to wcześniej. Stwierdzono, że jest to wynikiem zmian w przyswajalności azotu przez rośliny. Jak widzisz dodatek substancji "obcej" choć też obecnej w roślinach, wywołuje zaburzenia, które rzutują na funkcjonowanie innych organizmów, co daje efekt domina. Jednym to nie przeszkadza, dla innych stanowi zagrożenie. Interpretacji dokonujemy sami.
Wątpić ludzką cechą
Zapraszam, daleko nie masz, sama zobaczysz
Ew. Skuli lub Tess możesz się zapytać - byli widzieli.
Trzy lata minęło jak ani perzu, ani podagrycznika nie ma. Choć perz u sąsiada za płotem udaje trawnik.
Wyznaję zasadę tak w życiu jak i w pracy - albo robię coś porządnie, albo nie robię nic.
I nie ukrywam, ze walka/wykopywanie/ z perzem i podagrycznikiem zajęła mi, bodajże 3 tygodnie. Warto było Tyyymi, rencami
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Ale ja nie mówię ze nie wierze tylko ze gratuluje
Takich przypadków jest pewnie niewiele i jak ziemia jest tak zachwaszczona jak u mnie to się nie uda.
Nasion chwastow chyba z ziemi nie wybieralas ?
Jak całymi latami się wysiewaly to teraz wychodzą jak im się zwolni miejsce, coraz to inne....
Kasya, ale żadna chemia nasion ci też nie ruszy...
Trzeba się wyzbyć zielska, a potem czekać aż nasiona wykiełkują i przekopywać. Przekopywać.
Mam wąski ogród, bardzo wąski, a u sąsiadów "skolko godno" wszelkiego chwastowego dobra... Myślisz, że u mnie się nie sieje? Sieje, wzrasta. Mam obsypane rabaty kilku centymetrową warstwą kompostu. Widzę zielone - przegrabiam, czasami schylę się nawet by wyrwać
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Kasiu.
Spróbuj od jutra systematycznie mulczować glebę w ogrodzie. Raz w tygodniu okrywaj miejsca gdzie wyrastają chwasty skoszoną trawą. Po trzech miesiącach napisz mi czy się udało, czy pomimo tego dalej wyrastają w tych miejscach chwasty.