Wiolu, a jak u Ciebie rusza molinia?
Jesteś z niej zadowolona tak jak z seslerii?
U mnie stoi w miejscu i nie wiem czy tak ma czy dlatego, ze dopiero się ukorzenia, bo niedawno ja kupiłam (inspirując się Twoim ogrodem )
Tak ona jest piękna ale właśnie jednoroczna. Muszę odwiedzić szkółki może mi coś wpadnie w oko.
Bardzo ładnie wygląda molinia variegata, miałam kiedyś w donicy takiej właśnie prostokątnej 3 szt. muszę fotkę znaleźć.
Ona ożywiłaby to miejsce. Cis jest trochę ciemny. Jeszcze chodzi mi po głowie jakiś iglak podsadzony hakonkami.
Vita, jak znajdziesz taką białą jakby watę na liściach to zdobniczka.
U mnnie stoi mnóstwo zadołowanych roślin, zamierzam je sukcesywnie sadzić w tym sezonie
I tak jak piszesz, powoli do przodu
Ciekawe, czy te sadźce w końcu się rozkręcą, jak myślisz? W ubiegłym roku nawet nie zdążyły zakwitnąć, kwiaty późno się pojawiły i mróz je ściął zanim się rozwinęły.
Na kwiatki bodziszka czekam, ciekawe czy zakwitnie w tym roku, bo sadzonki malutkie, przez kolor na korze ich nawet z daleka nie widać
U nas wczoraj popołudniu i w nocy padało, chwasty rosną w oczach
Gosiu, bodziszki korzeniaste mam odmianę Ingwersen Variety- mają taki kolor ni to róż ni to fiolet. Wstawię zaraz fotki.
Zastanawiam się czy molinia da radę w mojej glebie pH 7,2, bo czytałam, że woli kwaśną? Jakie masz Gosi pH gleby?
Lidzia, w ubiegłym roku też jakieś duże nie były, zwaliłam to na karb pierwszego sezonu, jednak w tym nie zapowiada się inaczej.
Wiosną w dolnym ogrodzie jest mało słońca i chyba dlatego.
Deszczowy kryzys chyba u nas zażegnany, bo wczoraj jeszcze padało i zapowiadają znowu deszcze na resztę tygodnia.
Dobrze, że udało Wam się z kotem w porę zadziałać. Biedne te nasze zwierzaki.
Czasami się zastanawiam czy istnieje jakieś ubezpieczenie zdrowotne dla zwierząt, bo leczenie zwierząt do tanich nie należy.
niektóre rejony ręką nietknięte. Może za jakieś 20 lat...
Ja tak podlewałam w piątek, sobotę i niedzielę. Plus jes taki, że większość co klapnięte podniosło się jednak. Zobaczymy co będzie za tydzień. U mnie w sobotę pokropiło tylko z 20 minut i tyle. A twardo tak, że przed plewieniem musiałam najpierw podlać. I kto to widział, żeby chwasty podlewać.
Asia może trochę nieświadomie. Jak kupowaliśmy działkę to nie w głowie mi było ogrodniczkowanie. Pewnie jak bym patrzyła pod tym kątem, to szukałabym czegoś innego. A tak to wyzwanie goni wyzwanie. Przynajmniej się nie nudzę.
Fajny zakątek cienisty się tam tworzy. Muszę przesadzić jednego długosza i rodgersję tarczolistną, bo za blisko siebie posadziłam. Ale dopiero jak przygotuję ziemię pod kolejny fragment.
Madzia u Ciebie również. I też zaglądam.
Wiosną u mnie nie ma szału kolorów. Ale też w wakacje najwięcej czasu spędzam na działce. Niebieskości bardzo lubię. Muszę sobie tej brunery porozmnażać jeszcze.
Wacku głębiej w ziemi jeszcze wilgoć jest, ale na wierzchu skorupa twarda jak kamień. Podlewałam po kawałeczku, żeby coś wyplewić w sobotę. U ciebie na rabatkach kolorowo, pięknie. Pewnie teraz musisz bardzo działki pilnować z podlewaniem. Warzywka są wymagające.
Zielono i pachnąco. Bez pachnie upojnie. Koniecznie jeszcze gdzieś muszę kilka sztuk posadzić.
Na zdjęcie załapało się pudło po zamówieniu zimowym, zwiało go sprzed domku. Trochę trawek, żeby wypróbować jak u mnie będą rosły.
No to skoro już się pochwaliłam, to zdjęcia po posadzeniu.
Sesleria jesienna
Sesleria Greenlee
Parzydło Horatio i trzcinnkiki brachytrycha. Dwa trzcinniki rosną w cieniu, dwa w słońcu.
Jeszcze kupiłam sporobolus, ale mikro sadzonki i dwie molinie, które podobno mają być niższe. Molinia maculata zielona z cieniutkimi białymi paseczkami wzdłuż liści, ładna sadzonka - podzieliłam od razu na dwie, a druga Poul Petersen niedawno przesadzona do większej doniczki niestety. A podobno pięknie się przebarwia jesienią.
Majówka powolutku zmierza ku końcowi. Szkoda, bo była bardzo miła.
Zakupy udane, spotkanie świetne. Dziękuję wszystkim gościom za odwiedziny i super atmosferę.
Ja tradycyjnie popłynęłam na zakupach, nie mogło być inaczej. Jadąc do szkółki wrzuciłam jedną skrzynkę do auta, po namyśle dołożyłam drugą. W ostatniej chwili wcisnęłam trzecią, nie wiedzieć po co.
W szkółce się okazało "po co"
Wiadomo że to dopiero początek maja więc sadzonki nie są gigantyczne ale jestem z nich bardzo zadowolona.
Gorzej z ilością. Jak zwykle wyszłam poza plan
Kupiłam
Długosz królewski
Tiarelle
bodziszki Raven
bodziszki Time
Brunnery Mr Morse
brunnery Jennifer
Molinia Sky Racer i jeszcze inna z czarnymi kłosami ale nie pamiętam nazwy
Dicentra alba
Rdest zmienny
i jakiś floks pachnący
Wczoraj plewiąc rabatę z moliniami Fontane , znalazłam jej kilkanaście siewek normalnie w szoku jestem ,bo molinia Variegata nigdy mi się nie siała a ta tak
Wsadziłam do doniczek,jak będą takie same, to pójdą do mamy
Judith, przecież to jest duża hakone! Rok temu otrzymałam coś, co przypominało maksymalnie połowę Twojej sadzonki. Prawie bez korzenia. Nie miały nawet szans się przyjąć. W kwestii rabaty - widziałabym tam jeszcze trawy typu proso lub molinia do stworzenia zwiewności.
galgAsiu - mi też generalnie ciężko się ogarnąć a lista spraw do załatwienia i ogarnięcie i zrobienia (nie tylko ogrodowych przecież) dzień w dzień mi się wydłuża, to chyba już normalne Jola, TAR, Lucy - zakładajcie klub Magda - "Rok ogrodnika" na liście
A odnośnie zielska, obejrzałam sobie Wasze propozycje:
- carex elata aurea
- molinia variegata
- carex evergold
i dalej nie mam zdania No i nie wiem czy moje zdjęcie dobrze oddaje kolory a na żywo nie zwróciłam uwagi czy środek bardziej żółty czy bardziej kremowy Pamiętam, że wąziutkie te listeczki były Nic to, trzeba czekać, wywalić póki co nie planuję, raczej wolałabym żeby odżyły
Tak wygląda dziś:
Tak, to jest rabata przy ścieżce prowadzącej na taras. Od godziny 10 jest tam już pełne słońce, w zeszłym roku robiłam zapiski, jak słońce świeci w poszczególnych porach dnia na całej działce Więc liczę, że kosodrzewina da radę. Rabata ma 110cm szerokości.
Trzcinnik krótkowłosy jak najbardziej by pasowałChociaż przyznaję bez bicia, nigdy nie miałam z nim do czynienia Dziękuję Haniu za cenne rady
Czy to rabata z boku tarasu? Jeśli tak, to do południa będzie tam cień rzucany przez budynek. Kosodrzewina wymaga całodziennego oświetlenia ze wszystkich stron. Jeśli ma za mało słońca, to łysieje.
Aniu, my nie mamy takiego rozeznania pamięciowego w położeniu rabat jak Ty. Zawsze najpierw wrzucaj zdjęcie całości planu i zaznaczaj na nim strzałką rabatę, którą aktualnie planujesz, a na kolejnym zdjęciu rysunek z nasadzeniami.
Róże na pniu bardzo lubią przemarzać i raczej są krótkowieczne. Wymagają okrywania zimą miejsca szczepienia, a widok włókniny na patyku od jesieni do wiosny nie każdemu odpowiada.
Kosodrzewina wymaga całodziennego oświetlenia ze wszystkich stron. Jeśli ma za mało słońca, to łysieje.
Dorosła lawenda to krzaczek, który ma ok. 1/2 m średnicy. W czasie kwitnienia nawet więcej. Przy tej szerokości rabaty zmieści się jedna (zamiast 4 kropek). Zamiast rozplenic, które są spore i mogą tę lawendę cieniować może jakieś lżejsze trawy: trzcinnik krótkowłosy, jakaś molinia?
Do lawendy pasowałyby róże. Początkującym ogrodnikom polecam proste w uprawie i odporne róże Bonica. Kwitną od czerwca do mrozów. Dorastają do 90- 100 cm. Pasowałyby do lawendy.
Dla zimozieloności można rozrzucić kolumnowe cisy i kulki.
Szałwia z tyłu rabaty będzie miała za mało słońca. Można ją wykorzystać z przodu, punktowo.
I na koniec- ta rabata musi mieć ok. 90-100 cm szerokości.
Dalie, mieczyki, jeżówki, pluskwica, irysy syberyjskie, tawułki arendsa, konwalie, amarylisy, rdest black field, serduszka wspaniała i okazała, piwonie, jeżówka pallida. Taki mix bylin w kapersach i trochę cebul i jeszcze jakieś trawy były w kapersach, na pewno molinia. A także w balotach róże, ale tym się nie przyglądałam, krzewy typu pigwowce, tawuły różne, jaśminowce, forsycje, tamaryszek.
Elu, ja zrozumiałam to tak, że w tym konkursie nie chodziło o najładniejsze trawy ani najładniejsze ogrody. Był to konkurs pod kątem ewentualnej publikacji zdjęć w książce, sądzę, że raczej kryteria techniczne miały tu znaczenie, tj. ekspozycja tej samej rabaty i jednego ujęcia pokazanego o każdej porze roku.
Osób, które zaglądają chętnie do Twojego ogrodu jest wiele, moim zdaniem to największa nagroda i wyróżnienie. Zgadzam się z Pestką. Molinia Heidebraut jest przepiękna, powodzenia z kłączami Pierwszy raz widzę molinie w sprzedaży w takiej formie.
Pozdrawiam, Elu!