Martuś, nieprawdopodobnie zmienił się Twój ogród. Coś tam magicznego czarujesz, że tak wszystko bujnie się rozwija.

Desdemona i Pieris Katsura zapisałam w notatniku bo są piękne.! (dlaczego ich nie mam - aha, przecież nie mam miejsca!)
Skrzynie warzywne - perfekcja.
Taka "młoda ogrodniczka" a tak pięknie już sobie zrobiła!

I jeszcze ma czas na odpoczynek!
I podróżuje! Niebywałe!


I jeszcze jedno, Heptacodium mam, można obejrzeć na żywo, ale chyba nic szczególnego.
Natomiast Ambrowiec - jest taki co ma liście dwukolorowe - w odcieniu zieleni. Ostatnio widziałam w Flora Point w Aninie.
____________________
Otrzymaliśmy życie bez instrukcji obsługi.
Ogród na
piasku i z wielkim murem