Widzę, że kilka osób, które zaglądają do twojego wątku, Aniu, byłoby zainteresowane
trawami ozdobnymi tolerującymi lub wręcz lubiącymi gleby ubogie.
(Tekst poniżej pochodzi z encyklopedii traw)
Judith to jest super pomysł i tak bym bardzo chciała tylko to jest wystawa północna słońce bokiem od wschodu i drugim bokiem po 16.00
Mam pierwszy raz trzinniki KF na różance, są wyższe ode mnie. Podobają mi się w szpalerze ale muszą mieć dużo słońca.
Przy okazji trzcinnika lubię takie chłodne klimaty, znaczy w kolorach, nie w pogodzie Jeszcze stipa mała ale jak urośnie dojdzie jej czuprynka
Przez całą rabatę posadzone są hortensje Vanilla Fraise i miskanty Graziella, dosadzane między nie będą platany, wyjdzie ich 6 sztuk.
Cała rabata podzielona na 3 'zęby', pierwszy to rozplenice Hameln, rozchodniki Herbstfreude, tuje danica i bodziszek rozanne. Następny szałwie omszona, kocimiętka, jeżówki, carex ice dance i kosodrzewina. Ostatni lawenda, perowskia, cis, sesleria jesienna, werbena patagońska i stipa.
Sadziłam większość roślin w takie trójki, żeby po osiągnięciu docelowych rozmiarów tworzyły plamy i wyglądały efektownie. Zobaczymy czy się uda, najwyżej będę dosadzać
Na kolejny rok już mam zaplanowane 3 następne rabaty i też wiem, że mi się uda, nawet z maluszkiem w wózku, grunt to chcieć i być cierpliwym
Musiałam leżeć, a większość rabaty nie została wyściółkowana, wszystko tak zarosło, że nie było widać gdzie roślina. Szkoda mi było, bo tyle pracy i serca włożyłam, zwłaszcza w planowanie przez całą zimę. Potem zakup roślin, które też kosztowały nie mało, a nie miał mi kto tego wyplewić i wyściółkować, bo mąż i tak miał pełne ręce roboty, bo nie dość że budowa to jeszcze musiał wykonywać wszystkie domowe obowiązki kiedy ja tylko leżałam.
Ale jak doszłam do siebie, lekarz pozwolił wstawać to cierpliwie, codziennie po 30 minut siadałam w tych chwastach i je wyrywałam, szło to ślimaczym tempem, ale jednak się udało. Dlatego teraz będę zawsze wszystkim mówić, że cierpliwość w ogrodzie (i nie tylko) to podstawa
Ewo! Nazwa popłoch nie kojarzy się sympatycznie, ale rośliny szczególnie o zmroku wyglądają niesamowicie, ten srebrny kolor aż świeci. Wiem, że to chwast, ale u nas nigdzie go nie spotkałam na dziko.
Mnie stipy podobały się już dawno, ale jakoś nie przeżywały zimy, może sadziłam je na bardziej wilgotnych miejscach. Ostatnio się udają, mam nadzieję, że już zostaną u mnie.
Magda! Każdą roślinę można potraktować jako roślinę ozdobną. W takich rozmiarach wygląda kosmicznie,
u nas nigdzie takich nie ma. Wielu osobom musiałam już dawać siewki.
Stipa bardzo mi się podoba.
no jeżówki śliczne
Wszystkie ciekawe i ładne
A ta stipa to też cudna.
moje marzenie mieć taka. A mam jedną i jakaś rachityczna i wątła już 3 ro
może trzeba ją przesądzić ?
Penstemony głównie. Drakiew kukaska i ponieważ jakoś tak pusto było to dosadziłam szałwie. Za różami trzcinniki i jedna stipa gigantea. Jeszcze coś niebieskiego dojdzie, tylko się zdecydować nie mogę
Popłoch niesamowity, nie tylko ze względu na wzrost, ale i na samą nazwę
Co do stip to ja się przerzuciłam teraz na Stipa capillata. Co prawda moje w tym roku zarosły (byliny je zagluszyły) ale wiosną je przesadzę w bardziej odpowiednie miejsca i będą bardziej widoczne. Stipa tenuissima mnie strasznie wkurzała w drugiej połowie lata.
Tę stipę capillata widziałam na blogu Jankosi. Robi wrażenie
Panicum capillare (proso włosowate) jest mi nieznane. Chyba rzadkość jeszcze u nas a na zdjęciach wygląda bardzo ciekawie. W bukietach też pewnie zdobi
Jest tyle roślin które mi się podobają a których nie mogę mieć przez mikroskopijną działkę. Plan dziś stworzyłam co mogę zamienić miejscami żeby różom było lepiej
Tak, właśnie to mam na myśli Ponieważ jest tego „kwiecia” dużo, to bardzo ta słomę widać
W zeszłym roku wysiałam sobie Stipa capillata i Panicum capillare - to ostatnie jest jednoroczne. Stipa ma takie fajne, wysokie kwiatostany. Jest wieloletnia. Panicum fajnie się samo wysiewa. Mam je teraz w paru miejscach na nowej rabacie. Ma piękne kwiatostany. Używam ich do bukietów