U nas wczoraj trochę popadało i dzisiaj pada od rana, ale nie wiem ile tej wody musiałoby spaść przy takiej suszy, żeby starczyło chociaż na trochę. Ogród już wyglądał marnie, a podlewamy tylko młode nasadzenia i czasami warzywniak. Najgorzej obrywały u mnie floksy

Noce są zimne i faktycznie taki trochę sierpień zrobił się już na początku lipca.
Ja w każdym razie jestem już zwarta i gotowa na zmotyczkowanie całego ogrodu po deszczu, bo w końcu w skale będzie można coś zrobić.